Alexi Lubomirski ma się czym pochwalić. Zrobił nie tylko sesję narzeczeńską Harry'ego i Meghan, ale także fotografował ich ślub. Na swoim profilu na Instagramie wyznawał, jak wielki zaszczytem była dla niego współpraca z parą.
"To był niesamowity przywilej i honor móc udokumentować inspirującą, rodzinną pełną miłości i nadziei podróż księcia i księżnej Sussex; od zdjęć narzeczeńskich, przez oficjalne ze ślubu aż do portretów rodzinnych w sobotę. To był piękny rozdział w mojej karierze i życiu, którego nigdy nie zapomnę" - pisał.
Nieco więcej opowiedział w rozmowie z "Dzień dobry TVN". Okazało się, że producenci musieli zdobyć od Pałacu Kensington specjalną zgodę na wywiad z fotografem.
Lubomirski opowiedział, że początkowo nie mógł uwierzyć, gdy zadzwonili z Pałacu. Myślał, że ktoś robi sobie z niego żarty. Zdradził kulisy sesji narzeczeńskiej, a przy okazji wyjawił, jacy są Harry i Meghan.
"Mówiłem, że chcę, aby to było naturalne, autentyczne, nic sztywnego. (...) I kiedy rozmawialiśmy zauważyłem, że oni są bardzo słodcy, że kiedy tylko patrzą na siebie, to chichoczą, uśmiechają się do siebie. Pomyślałem, to jest właśnie to, czego potrzebuję" - stwierdził i dodał, że polecił im, aby podczas zdjęć byli sobą.
Alexi mówił również o tym, jak powstała ślubna fotografia małżonków zrobiona na schodach. Było to po zdjęciach rodzinnych. "Słońce zachodziło za zamkiem, światło było wspaniałe, było takie uczucie ulgi, radości, byli po prostu szczęśliwi" - powiedział.
Całą rozmowę możecie zobaczyć tutaj:
