Aleksandra Popławska pożegnała Stanisława Soykę. Nagle wspomniała o Kołaczkowskiej
Wczoraj wieczorem media obiegła smutna informacja o śmierci Stanisława Soyki. Znany artysta jazzowy odszedł w wieku zaledwie 66 lat. Niedługo po pojawieniu się tej wieści, znajomi z branży postanowili zabrać głos. Soykę pożegnała między innymi aktorka Aleksandra Popławska. W swoim wpisie niespodziewanie nawiązała także do odejścia Joanny Kołaczkowskiej.
Wczoraj podczas trwania koncertu Top of the Top Sopot Festival ze sceny przekazano niespodziewaną informację o śmierci Stanisława Soyki. Wokalista tego wieczoru miał wystąpić na scenie.
"Dziś podczas koncertu 'Orkiestra Mistrzom' dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci Stanisława Soyki, który miał także wystąpić podczas dzisiejszego wieczoru. Poruszeni tragedią i ze względu na ogromny szacunek dla Artysty i rodziny przerwaliśmy transmisję telewizyjną z festiwalu. W imieniu wszystkich artystów i twórców festiwalu składamy najbliższym najszczersze wyrazy współczucia" - brzmiał oficjalny komunikat stacji TVN.
Transmisja z wydarzenia została przerwana. Artyści, którzy byli w Sopocie w hołdzie zmarłemu wykonali utwór "Tolerancja".
Informacja o nagłej śmierci artysty wstrząsnęła nie tylko fanami, ale także znajomymi z branży Stanisława Soyki. Kayah we wpisie opublikowanym w mediach społecznościowych wyjawiła, jak wyglądała jej ostatnia rozmowa z wokalistą. Nie kryła przy tym swojego wzruszenia.
Zaledwie kilka godzin po opublikowaniu informacji o śmierci Stanisława Soyki, swoje wspomnienie o artyście postanowiła udostępnić aktorka Aleksandra Popławska. Jak się okazuje, artystka nie tak dawno miała okazję występować z wokalistą na jednej scenie. Co ciekawe, towarzyszyła im wtedy zmarła w lipcu Joanna Kołaczkowska.
"Spotkałam Stanisława Sojkę w styczniu tego roku, śpiewaliśmy na @festiwalpiosenkifilmowej razem z @joanna_kolaczkowska... A teraz tych pięknych ludzi nie ma wśród nas" - zaczęła swój facebookowy wpis Popławska.
Następnie aktorka zdecydowała się przytoczyć jeden z tekstów Stanisława Soyki, który szczególnie zapadł jej w pamięć.
"Stanisław napisał tekst o 'Cudzie niepamięci': Nie czekaj tylko żyj, bo to tylko chwila, może dwie. Na nic lamenty, utyskiwania. Co było wczoraj, odeszło w cień. Niepamięci niech się święci Cud'" - napisała.
Na koniec Aleksandra Popławska pożegnała Stanisława Soykę oraz Joannę Kołaczkowską.
"Jednak w Pamięci niech pozostaną na zawsze takie Cuda jakimi byli oni... Staszek i Joanna. Wdzięczność za te spotkania" - dodała.
Widać, że śmierć artystów mocno wstrząsnęła Aleksandrą Popławską.
Zobacz też:
Minął miesiąc od śmierci Kołaczkowskiej. To wyznanie chwyta za serce