Do niedawna Aleksandra Kwaśniewska trzymała się z dala od show biznesu i życia na świeczniku. Od niedawna zaczęła razem z Marzeną Rogalską i Olgą Łęgosz program "Miasto Kobiet". Od tej pory dziennikarka coraz chętniej udziela wywiadów i dzieli się swoimi przemyśleniami. Ostatnio szczerze powiedziała, jak wpłynęła na nią przeprowadzka do Pałacu Prezydenckiego, kiedy jej ojciec wygrał wybory.
Aleksandra Kwaśniewska o życiu w Pałacu Prezydenckim
Dziennikarka w rozmowie z Plejedą wróciła pamięcią do czasów, kiedy mieszkała w Pałacu Prezydenckim. Początkowo dla Oli Kwaśniewskiej była to niezwykle trudna zmiana, do której ciężko jej było się przyzwyczaić. Wspomina żołnierzy, których widziała za oknem. Wszystko sprawiało, że miejsce nie było przytulne.
Pamiętam, że gdy pierwszy raz weszłam do Pałacu, to się popłakałam, bo przytłoczyła mnie ta przestrzeń. Nie było jeszcze wszystkich mebli, niosło się echo, za oknem stali żołnierze. No, mało to było przytulne. Poza tym w Wilanowie zostawiłam znajomych, a do tego dopiero co zaczęłam liceum. Same zmiany.
Gwiazda obawiała się, że przez mieszkanie w Pałacu Prezydenckim, ludzie zaczną ją postrzegać jako dziwaczkę, a sama zostanie skazana na życie w odosobnieniu.
Wydawało mi się, że moje życie będzie bardzo smutne. Że będę samotną dziwaczką z twierdzy. Ale niebawem okazało się, że byłam w błędzie. Pałac Prezydencki budził taką ciekawość wśród moich rówieśników, że co chwilę miałam gości. Moje życie towarzyskie szybko było w rozkwicie.
Aleksandra Kwaśniewska wspomina również, że aby zaprosić swoich znajomych do siebie, wszyscy musieli przejść specjalną procedurę. Dziennikarka "musiała wcześniej zgłosić nazwiska kolegów i koleżanek w biurze przepustek", a oni później "byli prześwietlani bramką do wykrywania metalu i doprowadzani pod same drzwi, żeby gdzieś nie zbłądzili".
Aleksandra Kwaśniewska. Czy udało jej się przyzwyczaić do życiu w Pałacu?
Gwiazda ostatecznie po czasie przyzwyczaiła się do mieszkania w Pałacu Prezydenckim. Była skupiona na szkole i przestała się skupiać na swojej wyjątkowej sytuacji życiowej.
Szczerze mówiąc, byłam wtedy tak skoncentrowana na szkolnym życiu, że nie skupiałam się na tym, że mój tata jest prezydentem. Szybko zaczęłam traktować ten Pałac jako naturalne miejsce do życia. Owszem, było tam trochę inaczej niż w domach moich rówieśników, ale nie podniecało mnie to jakoś specjalnie.
Zobacz także:Aleksandra Kwaśniewska nie chodziła na religię. Wyjawiła, czy jest wierząca!Premiera książki Kurdej-Szatan odwołana? Aktorka załamanaChloe Ferry zachwyca! Ale Chloe Ferry zachwyca! Ale zmiana



***Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym INSTAGRAMIE Pomponik.pl








