Agnieszka Woźniak-Starak bez zastanowienia zdecydowała się poprowadzić nowy sezon "Big Brothera".
Determinacja dziennikarki była tak duża, że zgodziła się nawet zrezygnować z rodzinnych świąt w Zakopanem na rzecz pracy. Dyrektor Miszczak podczas podpisywania kontraktu dwukrotnie zapytał ją, czy na pewno jest świadoma, na co się godzi - od samego początku było wiadomo, że w niedzielę wielkanocną zaplanowana jest transmisja i ona musi tam być.
"Aga spełniła swoje marzenie, zawsze chciała prowadzić ten program. Jej mąż bardzo wspiera ją w tym przedsięwzięciu. Wspólnie ustalili, że po zakończeniu sezonu lecą na miesięczne wakacje, aby odbić sobie ten stracony czas. Święta będą bardzo minimalistyczne, drobny przystrój mieszkania i luksusowe dania zamówione z restauracji" - mówi nasz informator.Agnieszka podczas ostatniego wywiadu dla nas potwierdziła, że produkcja TVN 7 pokrzyżowała jej plany i nie pojedzie klasycznie na Wielkanoc do Zakopanego.
