Reklama
Reklama

Agnieszka Kaczorowska mierzy się z poważnym zarzutem. Pokrętnie wybrnęła…

Agnieszka Kaczorowska (31 l.) odpowiedziała na zarzut o hipokryzję. Nie wszystkim bowiem kleiło się piętnowanie rodziców publikujących zdjęcia swoich dzieci z tym, że córki celebrytki biorą udział w akcjach promocyjnych na jej Instagramie. Padły nawet zarzuty o hipokryzję…

Agnieszka Kaczorowska należy do celebrytek, którym zdarza się wzbudzać zarzuty o hipokryzję. Być może powodem jest to, że Kaczorowska nie zawsze chętnie stosuje się do rad i życiowych maksym, które lubi narzucać innym. 

Kilka lat temu zarzekała się w wywiadzie dla „Gali”, że nigdy nie spojrzałaby na mężczyznę, który jest w związku z inną kobietą, ale dla Macieja Peli jakoś się przemogła. Miarka przebrała się, gdy wpisie na Instagramie nazywała ciałopozytywność „modą na brzydotę”. Nie obyło się bez przypomnień, że jeszcze kilka lat wcześniej jej nadprogramowe kilogramy ówczesny partner taneczny przypłacił kontuzją kręgosłupa

Reklama

Agnieszka Kaczorowska wszystko tłumaczy na własny sposób

Agnieszka wydaje się nie dostrzegać sprzeczności pomiędzy tym, co publicznie głosi i tym, co realizuje. Jeśli zaś zdarzy się, że dostrzeże, to potrafi sobie na własny unikatowy sposób wszystko wytłumaczyć. 

Gdy w odpowiedzi na forsowane przez nią poglądy  ludzie zaczęli jej wyjaśniać, że to najprostsza droga do zaburzeń psychicznych, Kaczorowska ogłosiła się ofiarą niesprawiedliwej nagonki.

Agnieszka Kaczorowska: za co piętnuje niektórych rodziców?

Podobnie potraktowała osoby, które dopatrzyły się hipokryzji tym, że Kaczorowska, chociaż zapewnia, że chroni prywatność córek, nie pokazując ich twarzy, to nie ma nic przeciwko ich udziałowi w lokowaniu produktu.

Zaczęła od osobistych wspomnień z dzieciństwa, gdy nie chciała być uwieczniona na rodzinnej taśmie wideo. Pod filmikiem, na którym, jako mała dziewczynka, z pretensją w głosie pyta: „Musisz mnie kamerować?” zamieściła wyczerpujący opis tła sytuacji:

„Mała Aga była niezadowolona ze swojego tańca na turnieju, więc nie miała ochoty być nagrywana. I choć filmik mnie bawi, to wrzucam, bo zahacza o ważny temat – filmowania dzieci kiedy tego nie chcą. Ten filmik nigdy nie trafiłby do sieci, gdybym ja nie zdecydowała się go tu wrzucić (więc nie mam grama żalu, że ktoś mnie nagrywał, bo zostało to w rodzinnym archiwum). Widziałam nie raz na IG filmiki płaczących i krzyczących dzieci. Czy to normalne, że dzieci zachowują się różnie? Tak. Czy musimy je wtedy nagrywać? Zdecydowanie nie. Czy możemy wrzucać to do sieci? Teoretycznie to Wasz wybór i odpowiedzialność, ale ten mały człowiek jest moim zdaniem pozbawiony prawa do decyzji”.

Agnieszka Kaczorowska mierzy się z zarzutami o hipokryzję

Trudno odmówić Kaczorowskiej racji. I tym, co zarzucili jej internauci nie były ani złe argumenty, ani niezrozumienie sytuacji. 

Chodziło wyłącznie o to, że Agnieszka, jak zwykle, wyłapała źdźbło w oku bliźniego, nie widząc belki we własnym. Jak zauważyła jedna z komentujących:

„Zgadzam się z panią w 100%, ale zastanawiam się, czy pani również miała autorefleksję? Świetnie, że nie pokazuje pani wizerunku swoich córeczek, za to wykorzystuje je pani do reklamowania wszelkich produktów. Te dzieci zarabiają na swoje utrzymanie, chociaż to nie jest ich rola”.

Na szczęście, Agnieszka, swoim zwyczajem, uznała zarzut za chybiony i w ogóle nijak się mający się do jej sytuacji. Jak napisała:

„Dzieci doskonale wiedzą czego chcą a czego nie… znacznie lepiej niż dorośli. Potrafią to też głośno wyartykułować. Tylko rzadko kiedy myślą o konsekwencjach”. 

Czyli, jak można wywnioskować z wpisu Agnieszki, jej córki same pchają się do udziału w chałupniczych reklamach, a Kaczorowska ma za dobre serce, by naświetlić im wspomniane konsekwencje. Też to tak zrozumieliście?


Zobacz też:

Gwiazda "Klanu" będzie wściekła. "Taniec z gwiazdami" jednak nie dla niej

Zaskakujące sceny w domu Kaczorowskiej. Fani nie kryją oburzenia

Zero "brzydoty". Jak mieszka Agnieszka Kaczorowska-Pela?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Agnieszka Kaczorowska-Pela
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy