Reklama
Reklama

Agnieszka Fitkau-Perepeczko dopiero teraz ujawniła tajemnicę jej małżeństwa z aktorem

Agnieszka Fitkau-Perepeczko zawsze marzyła o tym, by zostać matką. Miała nawet wybrane imiona dla dzieci. Co się stało, że nigdy nie doczekała się pociech? Po latch żona Marka Perepeczki wyznała prawdę.

Agnieszka Fitkau-Perepeczko nigdy nie wątpiła, że Marek Perepeczko jest miłością jej życia. Poznali się jeszcze egzaminach do warszawskiej szkoły teatralnej. Pobrali się po sześciu latach.

"(...) teraz już z całą pewnością mogę powiedzieć, że co do męża miałam nosa i nie pomyliłam się. Zakochałam się wielką, prawdziwą, nieśmiertelną miłością - wyznała aktorka w jednym z wywiadów.

Reklama

Agnieszka Fitkau-Perepeczko wyjechała do Australii

Dopóki kariera Marka Perepeczki się kręciła, wszystko układało się świetnie. Aktor miał wielki talent, ale w pewnym momencie zaczął dostawać mniej ról. Był jednak zbyt dumny, by się o nie upominać. Żona aktora postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. W 1976 r. jako modelka Mody Polskiej wyjechała do Australii, do Melbourne, i postanowiła tam zostać. 

"Planowaliśmy wyjazd wspólny. Marek był do tego entuzjastycznie nastawiony do momentu, dopóki nie trzeba było się spakować i wystąpić o wizę. Powiedział: jedź pierwsza, ja dojadę" - wspominała aktorka.

Aktor długo zwlekał z wyjazdem, a kiedy dołączył do żony, ogromnie tęsknił za krajem. Wrócił do Polski po 4 latach.

"Żonie tam się spodobało, nie mówiąc o tym, że odniosła wielki sukces. Przez cztery lata do niej dojeżdżałem, aż wreszcie dojechałem z nadzieją pozostania przez pół roku. Zostałem jednak cztery i pół. O cztery lata za dużo!" - wspominał aktor w "Dzienniku Polskim".

Kryzys u Perepeczków

Ich małżeństwo zaczęło się sypać. Choć w latach 90. żona aktora wróciła do kraju, to nigdy już nie zamieszkali razem, choć zawsze się wspierali. Agnieszka mogła liczyć na Marka. Chcieli powiększyć rodzinę, jednak odkładali plany na później. Dlaczego nigdy nie zostali  rodzicami na później? 

Pewnie dlatego, że nigdy się sobą nie znudziliśmy. Zawsze mieliśmy mnóstwo atrakcji. Filmy Marka, moje ekspansywne życie. Stanowiliśmy rodzaj małżeństwa studenckiego. Dom nieustannie był pełen gości, prowadziliśmy bogate życie towarzyskie. Dziecko odkładaliśmy na później, choć zdecydowanie planowaliśmy je. Mieliśmy już nawet wybrane imiona, lecz wszystko to pozostawało w sferze wyobraźni. A potem zrobiło się za późno - wyznała szczerze Agnieszka Fitkau-Perepeczko

Zobacz też:

Perepeczko wulgarnie skomentował prezent "od Gierka". W tym mieszkaniu miał spędzić kilkanaście lat życia

Fitkau-Perepeczko świeci biustem. "Chyba pani podpisała pakt z diabłem"

Grób Marka Perepeczki jest w opłakanym stanie. Aż trudno uwierzyć w to, gdzie spoczął artysta

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Agnieszka Fitkau-Perepeczko | Marek Perepeczko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy