Aktorka, która swej idealnej figury nie utraciła ani po narodzinach dziecka, ani po przekroczeniu magicznej czterdziesrki, wbrew pozorom nie zawdzięcza tego genom.
Gwiazda nie jest też "sportowym typem", nie katuje się w siłowniach, nie biega jak jej znane koleżanki. Szczupłą sylwetkę zachowuje za sprawą diet. I jak się okazuje, stosuje je głównie ze względu na zdrowie. Aby nie wróciły dawne kłopoty...
- W tym roku zafundowałam sobie dietę. Polega ona na jak najniższym indeksie glikemicznym w spożywanych posiłkach. Muszę uważać na poziom cukru we krwi, bo podczas ciąży miałam cukrzycę ciążową i takie osoby powinny się już pilnować - wyznała w wywiadzie.
Przebywając cały dzień na planie, trudno byłoby jej zadbać o racjonalne odżywianie, dlatego skorzystała z pomocy fachowców.
Ale niełatwo jej było przejść na dietetyczny reżim, gdyż - jak sama przyznaje - była uzależniona od słodyczy. Pokonała jednak słabość i zaprowadziła w jadłospisie generalne porządki.
Przestała też gotować, by nie ulec pokusie. Ukochanemu, Patrickowi Yoce, z pewnością brakuje jej popisowych dań. I tu z pomocą rusza mama aktorki, która stara się chociaż w weekendy czarować dla zięcia i wnuka Xawerego wspaniałe obiady.
A w tygodniu o ich podniebienie dba gosposia. Aktorka spokojnie może koncentrować się na własnej diecie. Dla zdrowia i świetnego wyglądu.
Zobacz również:












