Agnieszka Chylińska przez wiele lat jak ognia unikała publicznego mówienia o życiu prywatnym. Zmieniło się to nieco w ostatnim czasie. Niedawno artystka zdobyła się na trudne wyznanie dotyczące jej dzieci.
Aga jest mamą trojga pociech: 15-letniego Ryszarda, 11-letniej Estery i 8-letniej Krystyny. Wokalistka (sprawdź!) wspomniała, że jej dzieci wymagają szczególnej troski, ale nigdy nie powiedziała wprost, z czym konkretnie zmaga się jej rodzina. Fani wskazówek doszukują się w książce napisanej przez Chylińską. Dziecko, o którym pisała, zmagało się z autyzmem. Kiedy została matką, i to matką dzieci z "deficytami", wiele zmieniło się w jej życiu i w niej samej. Było jej trudno, nieraz chciała uciec od problemów, ale nie miała wyjścia - w końcu musiała się z nimi zmierzyć.
W najnowszym wpisie na Instagramie Chylińska jeszcze bardziej otworzyła się przed opinią publiczną.
Chorowałam na życie. Bo wymyśliłam sobie jakąś pełnię czegoś co istniało tylko w mojej głowie. Chorowałam na relacje, na fascynacje, na przedmioty, na które nagle było mnie stać. Chorowałam na afekty, defekty i wszystko, co migotało obietnicą, że przez moment poczuję się bardziej wartościowa, coś znacząca, ciut ważniejsza.
Dodała, że "znowu nic nie wie o życiu". Ale równocześnie zachwyca się faktem, że potrafi ono być "zaskakująco piękne gdy się na nie patrzy bez żadnej blendy, bez chaosu, gonitwy myśli, zamartwiania się".
Życia tu i teraz nauczył mnie Mój Syn. Cierpliwości i wytrwałości Moje Córki. Mądrość dzieci zachwyca i zawstydza jednocześnie, gdy się znajdzie w końcu czas na to, by uznać, że też się takim było i to gdzieś zostało po drodze zgubione...bo się biegło za Bóg wie czym...
Fani są poruszeni, a częściowo nawet wstrząśnięci jej wpisem. Głos zabrała m.in. Agata Młynarska. W komentarzu wyjawiła, że "zna tę chorobę świetnie".
Cholernie długie leczenie. Właściwie non stop każdego dnia.Jestem krok dalej bo teraz wnuczki mnie uczą i trzymają w pionie i sensie.










