Reklama
Reklama

Agent Tomek dobierze się do Gardias!

Dorotę Gardias (31 l.) czekają spore problemy. Wszystko przez słynnego agenta, który nie zamierza jej odpuścić...

Pogodynka, która niebawem spodziewa się pierwszego dziecka, jakby nieco zapomniała o toczącej się przeciwko niej sprawie karnej.

Przypomnijmy, że na początku stycznia ub. roku Gardias miała napaść na jednego z fotoreporterów w jego własnym samochodzie, uszkadzając mu wart 10 tys. złotych aparat fotograficzny. Pech chciał, że całe zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu ulicznego.

Okazuje się jednak, że sprawa raczej nie rozejdzie się po kościach. Wszystko za sprawą słynnego agenta Tomka (34 l.), który obecnie jest jednym z posłów PiS. Zażądał on, aby wreszcie osądzono ją bez zwłoki oraz bez żadnych nacisków.

Reklama

Na początku kwietnia tego roku wpłynęła do ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina interwencja posła Kaczmarka, w której domaga się objęcia tegoż postępowania szczególnym nadzorem.

Poseł napisał m.in. :

"Subsydiarny akt oskarżenia w przedmiotowej sprawie wpłynął do Sądu Okręgowego w Warszawie 8 lutego 2012 roku i do 28 marca 2013 r. w sprawie nie podjęto jakichkolwiek czynności. (...) Opisany powyżej stan rzeczy wskazuje na nieprawidłowości w działaniu Sądu Okręgowego w Warszawie. Nie można wykluczyć, że powodem takiej sytuacji jest niechęć Sądu do prowadzenia sprawy przeciwko znanej i lubianej prezenterce największej prywatnej stacji telewizyjnej w Polsce" - czytamy w dokumencie.

Dorota podobno nie przejęła się całą sprawą i interwencja agenta Tomka nie zrobiła na niej żadnego wrażenia. Tak przynajmniej oficjalnie twierdzi.

Zastanawia fakt, skąd u słynnego agenta taka niechęć do celebrytki? Czyżby Dorota była nieczuła na jego zaloty, na które z łatwością złapała się np. Weronika Marczuk?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Tomasz Kaczmarek | Dorota Gardias
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy