Daniel Martyniuk ma za sobą wiele afer i skandali
O wybrykach syna niekwestionowanego króla muzyki disco polo - Zenona Martyniuka - mówiła swego czasu cała Polska. Sławni rodzice już wiele razy musieli publicznie tłumaczyć się z wybryków swojego syna. Największy skandal wywołał artykuł w lokalnej gazecie "Echo Turku", który już w tytule zapowiadał sensację: "Tata lubi oczy zielone, a syn marihuanę" - głosił kontrowersyjny nagłówek.
Sam tekst opisywał głośną awanturę, która miała miejsce w Rusocicach w Wielkopolsce. Daniel Martyniuk podjechał wtedy pod dom swojej ówczesnej ukochanej - 18-latki przygotowującej się do matury. Z powodu późnej pory i natłoku obowiązków, pilna uczennica odprawiła chłopaka z kwitkiem.
Ten jednak nie dawał za wygraną. W efekcie doszło do burzliwej awantury, którą zatrzymała dopiero interwencja policji. Funkcjonariusze podczas akcji znaleźli przy chłopaku niewielką ilość marihuany.
To jednak nie był koniec kłopotów syna gwiazdy disco polo. Złą sławę potomek słynnego Zenka zdobył także dzięki ucieczce z kwarantanny, którą był objęty z powodu zakażenia koronawirusem. Daniel wylądował za to na miesiąc w areszcie i stracił prawo jazdy na trzy lata.
Daniel Martyniuk komentuje plotki o swoim ślubie
Teraz jednak wygląda na to, że chłopak się ustatkował i po tym jak rozwiódł się ze swoją żoną Eweliną, związał się z tajemniczą Faustyną. Odkąd para zaręczyła się w sierpniu zeszłego roku, w mediach wciąż pojawiają się kolejne plotki na temat ich rzekomego ślubu. Sprawę skomentowała ostatnia narzeczona syna króla disco polo:
"Mamy już z Danielem wspólne plany, jak chcemy, żeby wyglądał ten wyjątkowy dla nas dzień. Na razie jednak nie chcemy zdradzać szczegółów ceremonii. Zależy nam, żeby przeżyć ten dzień w spokoju, bez zgiełku" - wyznała dziewczyna w rozmowie z serwisem "Plejada".
Choć termin nie został jeszcze wyznaczony i wciąż nie znane są szczegóły długo oczekiwanej uroczystości, jedno jest pewne - Faustyna nie wyobraża sobie, by ceremonia mogła się nie odbyć.
"Jeśli zdecydujemy powiedzieć sobie "tak", to nie zamierzam rezygnować z ceremonii. Jestem panną. Nie będę pozbawiać się podkreślenia ważności i uroku zaślubin" - tłumaczy w jednym z wywiadów.
Jak się jednak okazuje, sam Daniel Martyniuk zdaje się nie podzielać entuzjazmu swojej wybranki.
Zapytany bowiem przez dziennikarza serwisu Plejada o to, co ma do powiedzenia o swoim nadchodzącym ślubie, powiedział jedynie:
"Ja wciąż nie chcę wypowiadać się w tym temacie".
Czy nauczony doświadczeniem, przyszły pan młody chce zachować powściągliwość czy mimo wszystko nie śpieszno mu przed ołtarz?
Zobacz też:
Daniel Martyniuk: życie osobiste. Syn króla disco polo uspokoił się, a teraz... szaleje we Włoszech
Zenek Martyniuk lawiruje zapytany o metamorfozę Danuty Martyniuk
