Reklama
Reklama

53-letnia Kuna bez ogródek o życiu po 50-tce. Nie było jej łatwo przyjąć bolesną prawdę

Izabela Kuna od lat jest jedną z popularniejszych aktorek. Artystka pojawia się na deskach teatru, filmach, a w ostatnim czasie zagrała w nowej wersji "Znachora". Nie da się ukryć, że 53-latka znów jest na fali popularności i nie zamierza odpoczywać od pracy, a niedawno wyjawiła zaskakujące wieści na temat swojego wieku!

Izabela Kuna w 1993 roku ukończyła studia na Wydziale Aktorskim Szkoły Filmowej w Łodzi, a swoją pierwszą przygodę na planie zdjęciowym miała w serialu "Fitness Club". Następnie pojawiła się w "Klanie", "M jak miłość", "Plebani", "Na dobre i na złe", czy "Na wspólnej", ale prawdziwą popularność i rozpoznawalność przyniosła jej rola Gośki w filmie "Lejdis".

Reklama

Od tego czasu zagrała wiele głównych ról, a niedawno wcieliła się w główną bohaterkę serialu "Klara", który powstał na podstawie jej książki wydanej w 2010 roku.

Aktorka na brak pracy nie może narzekać, jednak z okazji swoich 53. urodzin pokusiła się o pewne refleksje.

Kuna przeżyła szok, gdy to usłyszała. Chodzi o jej wiek

Dla Izy Kuny nie ma tematu tabu. Na początku roku ochoczo opowiadała o operacjach plastycznych, które chciałaby zrobić, a teraz zabrał głos na temat upływającego czasu.

"Ćwiczę jogę, staram się medytować. Próbuję różnych rzeczy, żeby czuć się dobrze. Albo przynajmniej lepiej" - przyznała w rozmowie z "Twoim stylem".

Gwiazda nie ukrywa, że kobietom po 50. roku życia trudno zaakceptować swój wiek, a jeszcze gorzej mają aktorki, które przestają dostawać propozycję nowych ról. 53-latka wyznała, że w przeszłości jedna z jej koleżanka powiedziała, że dla dojrzałych pań nie ma miejsca w kinie.

"Masz 50 lat — nie ma cię. Wtedy to był dla mnie szok, ale z drugiej strony — myślałam, że to nigdy nie nadejdzie" - przyznała.

Iza Kuna wprost o życiu po 50-tce

Sama Kuna do swojej metryki podchodzi z dystansem i wie, że się zmienia. Upływający czas nie jest jej przeciwnikiem, wręcz przeciwnie, aktorka udowadnia, że w branży filmowej można stworzyć ciekawą i dojrzałą postać. Niedawno zagrała tytułową bohaterkę serialu "Klara". Pojawiła się u boku Szyca w filmie "Miało cię nie być", a także odegrała komiczną Wandę Chrapek w komedii "Teściowie 2".

"Starość jest po prostu źle wymyślona. Nie podoba mi się i nic nie jest mi w tej sprawie w stanie nic pomóc. Niezależnie od tego, ile razy usłyszałabym dziś, że jestem wspaniała, piękna, sexy, to ja wiem, jak jest naprawdę. Patrzę na siebie w lustrze i widzę siebie. Widzę, że się zmieniam" - mówiła na łamach "Vivy".

Przeczytajcie również:

Izabela Kuna zdradziła długo ukrywaną tajemnicę. Przez lata była pośmiewiskiem        

Torbicka zachwyca na premierze "Znachora". Jest coraz młodsza i jeszcze ta kreacja

Kuna płakała na własnym ślubie. Nikt nie przypuszczał, co przeżywa. "Ludzie myśleli, że ze szczęścia"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Izabela Kuna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama