Uczestniczka "Afryka Express" odsłoniła kulisy programu. "To było dla nas bardzo smutne"
Trwa kolejny sezon popularnego programu podróżniczego stacji TVN. Tym razem uczestnicy przemierzali odległą Afrykę i tam ścigali się o główną wygraną. Wśród gwiazd tej edycji znalazła się między innymi Monika Hoffman-Piszora. Influencerka w podróż zabrała swoją siostrę. Dla obu pań było to trudne wyzwanie. Nie tylko ze względu na wycieńczającą formułę show, ale także ze względu na to, jakie osoby uczestniczki spotykały po drodze. Po powrocie do kraju panie naszła ważna refleksja.
W tym roku stacja TVN postanowiła odświeżyć format "Azja Express" i zabrać uczestników show do Afryki. Produkcja zdecydowała się także na zmianę prowadzącej. Pałeczkę po Darii Ładosze przejęła Izabella Krzan, która zadebiutowała w roli samodzielnej gospodyni programu.
Na ten moment wyemitowano już pięć odcinków show. Z wyścigiem pożegnały się trzy pary - Katarzyna Niezgoda i Paweł Markiewicz, Izu i Antonina Ugonoh oraz Tomasz Iwan i Karolina Woźniak.
W grze o wygraną pozostało pięć par.
Świat internetu w tym sezonie "Afryki Express" reprezentuje influencerka Monika Hoffman-Piszora, która w sieci pokazuje realia życia wielodzietnej rodziny. W wyścigu towarzyszy jej siostra Iga.
Na ten moment panie radzą sobie naprawdę dobrze. Fani oczywiście trzymają za nie kciuki i liczą, że dojdą jak najdalej.
W jednym z wywiadów Monika przyznała, że w Afryce wraz z siostrą przeżyły wiele ciekawych przygód. Nie zabrakło jednak także wzruszających momentów.
"W Afryce szczególnie poruszyły nas historie opowiadane przez ludzi, którzy nas u siebie gościli. Oni opowiadali nam o swoim życiu, że jedzą na przykład jeden posiłek dziennie po to, żeby móc puścić dzieci do szkoły, i to było dla nas bardzo smutne. Wiele razy płakałyśmy tam ze wzruszenia" - powiedziała w rozmowie z agencją "Newseria Lifestyle" Monika Hoffman-Piszora.
Influencerka przyznała, że trudno było jej przejść obojętnie wobec rodzin, które zapewniały im schronienie i pomagały w trakcie wyścigu. Razem z siostrą zadecydowały, że wesprą te osoby finansowo.
"Od razu postanowiłyśmy, że wrócimy tam i pomożemy tym ludziom. I niezależnie, czy wygramy, czy nie, to tę kwotę, która byłaby do wygrania, przeznaczymy na pomoc tym ludziom w Afryce, w Tanzanii i w Kenii" - wyznała.
Monika i Iga chcą jak najdłużej pielęgnować relacje, które zawarły z mieszkańcami odległych państw.
"Z kilkoma rodzinami, które nas gościły, jesteśmy w stałym kontakcie, głównie SMS-owym. Oni nam wysyłają swoje zdjęcia, my im wysyłamy swoje" - dodała siostra Moniki.
Zobacz też:
Zając i Mikołajczak nie mogli tego dłużej ukryć. Prawda o nich nagle wyszła na jaw
Niespodziewane doniesienia od Tomasza Iwana i jego ukochanej. Wygadał się nt. ślubu
Byli małżeństwem przez ponad 20 lat. Teraz gwiazda "Na Wspólnej" gorzko podsumowała ten czas