Takie słowa o Jakubiaku od jurora "MasterChefa". "Nic się nie zmieniło"
Tomasz Jakubiak zmarł 30 kwietnia 2025 roku. Choć od pogrzebu minęło ponad 1,5 miesiąca, w branży wciąż panuje żałoba. Nagle pojawiła się wypowiedź Przemysława Klimy, który jakiś czas temu został jurorem w programie "MasterChef". Restaurator słynący w wyrazistego języka tak podsumował zmarłego kolegę z telewizji. Wzruszenie sięgnęło zenitu.
Tomasz Jakubiak został pochowany 13 maja 2025 roku w Warszawie. Na uroczystościach pogrzebowych pojawiło się wiele gwiazd i znajomych kucharza z branży, a w sieci nie brakowało pełnych żalu, smutnych pożegnań takich osób, jak Anna Starmach czy Michel Moran.
Jakubiak w 2022 roku został jurorem w "MasterChef Junior", a rok później dołączył do zespołu głównego wydania programu. W 2024 pojawił się w tej samej roli w "MasterChef Nastolatki", jednak choroba sprawiła, że musiał zrezygnować z aktywności zawodowej. Koledzy z formatu zapewniali, że cały czas czeka na niego miejsce - niestety, nie wrócił już do tej roli. Teraz na wielkie słowa zdecydował się Przemysław Klima, który został jurorem w "MasterChefie" dość niedawno.
Przemysław Klima dołączył do "MasterChefa" jesienią 2024 roku. W 13. sezonie zastąpił odchodzącą z programu Annę Starmach. Wcześniej pojawiał się w roli gościa specjalnego. W branży zasłynął jako zdobywca aż dwóch gwiazdek Michelin. Znalazł się też na liście 100 najlepszych kucharzy świata w rankingu The Best Chefs Award. To do niego należy znany lokal Bottiglieria 1881.
W formacie TVN od razu zasłynął z bardzo wyrazistego, mocnego stylu wypowiedzi. Jakubiaka poznał osobiście już 14 lat temu i to właśnie Tomasz dzielił się z nim wieloma wskazówkami, zanim Klima dołączył na stałe do zespołu jury. Teraz w rozmowie z Plotkiem opowiedział, jak wspomina zmarłego kucharza.
Klima przyznał od razu, że kiedy myśli o Jakubiaku, przypominają mu się same miłe chwile.
"Mam same dobre wspomnienia. Znam go wiele lat, jak jeszcze mieszkałem w Warszawie. Spotykaliśmy się, pracowaliśmy, wyjeżdżaliśmy razem. [...] Przychodził do mnie do restauracji" - wyjawił restaurator.
Przemysław wyznał, że nie przyjmuje do wiadomości, że Tomasza już nie ma. Widzi to inaczej.
"Dla mnie to on nadal jest z nami, nic się nie zmieniło. Mam takie myślenie. Wiem, jak to jest, gdy ktoś bliski odchodzi, znam to z autopsji. Mam taką myśl, że nic się nie kończy. Jest nowa część. On dalej z nami jest, w tym programie, w sercach naszych i widzów" - dodał na koniec.
Zobacz też:
Wywiad żony Jakubiaka łamie serce. Taka była jego ostatnia wola
