50. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych. Gala otwarcia
Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni nazywany jest "polskim Cannes", a główna nagroda, czyli Złote Lwy, uchodzi od dekad za najbardziej prestiżowe wyróżnienie. W tym roku festiwal świętuje jubileusz - 22 września rozpoczęła się już jego 50. edycja.
Na uroczystej gali otwarcia swój wielki moment miał reżyser Jerzy Skolimowski, któremu wręczono nagrodę za całokształt twórczości - FIPRESCI 100 Lifetime Achievement Award. Z kolei Platynowe Lwy otrzymała nagrodzona Oscarem scenografka Ewa Braun. Poniedziałkowe wydarzenie uświetnił pokaz filmu "Chopin, Chopin" w reżyserii Michała Kwiecińskiego. Tytuł jest jednym z szesnastu, które startują w konkursie głównym.
To oni byli najważniejsi na gali 50. FPFF w Gdyni
"Chopin, Chopin" jest autorskim spojrzeniem na biografię słynnego polskiego kompozytora. Michał Kwieciński podkreśla w wywiadach, że postanowił skupić się na psychologicznych aspektach tej Fryderyka Chopina. Główną, tytułową rolę gra tam Eryk Kulm, który w przeszłości współpracował już z tym reżyserem przy nagradzanym tytule "Filip" z 2022 roku.
W obsadzie znalazły się nie tylko rodzime, ale i zagraniczne gwiazdy. Jedne z najważniejszych postaci grają Karolina Gruszka, wcielająca się w Delfinę Potocką, i Maja Ostaszewska, której przypadła rola matki kompozytora - Tekli Justyny Krzyżanowskiej-Chopin. Ostaszewska i Kulm jeszcze dwa lata temu grali zakochanych w "Teściowie 2".
"Bardzo się wtedy polubiliśmy i wiedziałam już, jak bardzo wrażliwym człowiekiem jest Eryk" - wyznała niedawno w rozmowie z Onetem.
Gwiazdy "Chopin, Chopin" zadały szyku na festiwalu w Gdyni
Na premierę "Chopin, Chopin" w naszych kinach przyjdzie nam poczekać do 10 października. Światowa odbyła się właśnie 22 września na festiwalu w Gdyni. I trzeba przyznać, że jego gwiazdy pokazały prawdziwą elegancję.
Ostaszewska wyglądała zniewalająco w długiej do ziemi, czerwonej sukni z głębokim dekoltem i z ozdobnym marszczeniem z przodu. Gruszka z kolei postawiła na damski garnitur w energetycznym połączeniu kolorystycznym czerwieni i różu.
Panowie zdecydowali się za to na klasyczną, stylową czerń. Garnitury w tym odcieniu wybrali zarówno Kulm, jak i francuski gwiazdor Victor Meutelet, wcielający się w filmie w Ferenca Liszta.

Zobacz też:
Adamczyk starał się o względy Karoliny Gruszki. Nie miał szans
Nagle wydało się ws. Ostaszewskiej. Teraz już wszystko jasne
Ostaszewska "wżeniła się" w słynną rodzinę. Jej teściowa to znana aktorka








