Marta Nawrocka w czarnym total looku. Stylistka ma uwagi
Marta Nawrocka niezaprzeczalnie kocha garnitury i to w nich najczęściej jest widywana. Nie boi się też śmiałych kolorów jak róż czy odcienie żółtego.
Na finał konkursu chopinowskiego postanowiła jednak wybrać czarną długą suknię, do której dobrała dodatki w tym samym kolorze, tworzące total look.
Zdaniem stylistki Ewy Rubasińskiej-Ianiro, można było jednak podejść do tematu nieco inaczej. Jak?
Stylizacja Marty Nawrockiej i lekcja o tym, jak nie dać się modzie zdominować. Zdarza się, że nawet najbardziej stylowe kobiety wpadają w pułapkę trendów. Marta Nawrocka, zwykle łącząca klasykę z wyczuciem detalu, tym razem pokazała, że użycie modowych smaczków nie dopasowanych do naszej sylwetki potrafi przyćmić to, co w wizerunku najważniejsze - harmonię i proporcje. Czarna suknia, wieczorowa narzutka z piór, starannie zaczesane gładko włosy na papierze... brzmi to jak przepis na szyk w stylu starego Hollywood. W praktyce jednak zabrakło balansu między tym, co „wow”, a tym, co po prostu dobrze wygląda
"Pióra lub puch dodają lekkości, ale także optycznie poszerzają ramiona i skracają szyję, a szczególnie gdy zestawione są z gładką fryzurą i brakiem dekoltu. To typowy błąd wielu kobiet: gdy zakrywamy linię szyi, a włosy dodatkowo otulają twarz, proporcje natychmiast się zaburzają. Sylwetka traci smukłość, a szyja optyczną długość. Tymczasem suknie bez dekoltu potrzebują oddechu i kontrapunktu" - wyjaśniła.
Stylistka radzi Marcie Nawrockiej
Ewa Rubasińska-Ianiro podpowiedziała na naszych łamach, co można było zrobić lepiej.
"Wystarczyłoby więc subtelne rozjaśnienie górnej części stylizacji fryzurą lub biżuterią, by zachować elegancję bez efektu ciężkości. Bo paradoks mody jest taki, że nietrafione dla nas trendy na siłę w stylizacji są na pierwszym planie, a nie widać osobowości postaci, która je nosi. Stylizacja Marty Nawrockiej pokazuje, że nawet modna forma, czarna suknia w złym połączeniu może potrzebować korekty, by wydobyć to, co w kobiecie najpiękniejsze: naturalność, lekkość i proporcje. Czasem warto więc odjąć lub zamienić jeden element, by dodać klasy. Moda bywa zdradliwa".
Ma także radę w kwestii fryzury:
"Lepiej postawić na fryzurę, która wydłuży i wyszczupli szyję, wysokie upięcie, kok z objętością na czubku głowy lub asymetryczne uczesanie, ale nie ulizane na czubku głowy. Wybrać dekolt w kształcie litery "V" lub dłuższe kolczyki, które "otwierają" górę sylwetki. I najważniejsze pamiętać, że nie każdy modny element musi znaleźć się w naszej szafie" - powiedziała nam.
