"Sanatorium miłości". Iwona i Gerard z bólem żegnają zmarłą Wiesławę
Smutna informacja o śmierci uczestniczki "Sanatorium miłości" wywołała żałobę zarówno wśród fanów, jak i innych bohaterów programów TVP. Wiesława Judek była wyjątkową kuracjuszką, a teraz w poruszający sposób żegnają ją zarówno produkcja, jak i jej gwiazdy: Iwona Mazurkiewicz i Gerard Makosz.
Nie żyje Wiesława Judek, uwielbiana, charyzmatyczna uczestniczka 2. sezonu "Sanatorium miłości", wyemitowanego w 2020 roku. Przez innych kuracjuszy zwana po prostu Wiesią, kobieta wzbudziła sympatię swoją otwartością, ironicznym poczuciem humoru i dystansem do świata. Jej córka Barbara pożegnała ją w sieci w niezwykle poruszających słowach.
"Moja kochana, przewidywalna, zbuntowana, jedyna, niezastąpiona, wyszczekana, zazdrosna, małostkowa. Mamuniu, zaskoczyłaś mnie, nie wiem, jak sobie z tym poradzę. Lubiłaś Facebooka, lubiłaś ludzi, lubiłaś wysyłać obrazki na dzień dobry. Kto mi wyśle jutro taki obrazek?" - napisała ze smutkiem.
Na pożegnanie zdecydowała się też produkcja programu. Na oficjalnym profilu "Sanatorium" pojawił się komunikat, w którym poinformowano, że Wiesława zmarła 17 lutego.
"Smutna wiadomość dla wszystkich, którzy pokochali jej uśmiech, energię i niezwykłą charyzmę. Wczoraj odeszła Wiesława Judek. Nasza niezapomniana Wiesia [...]. Kto ją znał, ten wie, że miała w sobie coś, co przyciągało ludzi - pogodę ducha, błysk w oku i gotowość na nowe przygody. [...] Dziękujemy, Wiesiu, za Twoją radość, szczerość i otwarte serce. Niech tam, gdzie teraz jesteś, nadal rozbrzmiewa Twój śmiech" - pożegnano uczestniczkę.
Warto wspomnieć, że Wiesia już w programie TVP miała problemy zdrowotne.
W 2. sezonie "Sanatorium" Wiesława została zbadana przed medyków z uzdrowiska. Kardiolog i dietetyk zmartwili ją, informując o wykrytym migotaniu przedsionków. Okazało się też, że 50% jej masy ciała stanowi tłuszcz, a jej wiek metaboliczny oszacowano na 96 lat.
Wiesia chciała zadbać o swoje zdrowie, ale dwa lata temu wyznała w rozmowie z "Faktem", że jej emerytura jest zwyczajnie za niska w porównaniu do wydatków na leki. Wspierały ją dorosłe dzieci, ale funduszy i tak brakowało. Jej śmierć w wieku 73 lat spotkała się z wielkim smutkiem innych uczestników programu. Wyjątkowy żal wyrazili bohaterowie 2. sezonu, Iwona Mazurkiewicz i Gerard Makosz.
Już wcześniej Wiesię pożegnała inna kuracjuszka, Stanisława Kowalska.
"Z ogromnym smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Wiesi Judek, naszej koleżanki z 2. edycji. Pozostaniesz na zawsze w naszych sercach jako wspaniała osoba. Żegnamy cię, Wiesiu droga. Rodzinie składamy wyrazy współczucia" - ogłosiła.
Iwona Mazurkiewicz i Gerard Makosz, których relacja w programie zakończyła się ślubem, obecnie prowadzą w mediach społecznościowych profil "Emeryci NIEemeryci". W rozmowie z "Faktem" wyjaśnili, że o śmierci Wiesławy dowiedzieli się od Haliny Jaksy z 3. sezonu.
"»Sanatorium miłości« jest jak wielka rodzina i odejście każdego z nas powoduje smutek w naszych sercach. Wiesia jest kolejną osobą, która odchodzi" - wyznali ze smutkiem.
Zobacz też:
Radosne doniesienia od uczestnika "Sanatorium miłości"