Marta Nawrocka potwierdziła niedawno, że po 18 latach zrezygnowała ze swojej pracy, by móc w pełni oddać się roli pierwszej damy. Choć żona Nawrockiego nie skończyła jeszcze czterdziestu lat, już może cieszyć się statusem emerytki.
"Od 6 sierpnia, wiem, jak to brzmi, ale tak, jestem formalnie emerytką. Więc ten rozdział się już nie otworzy, choć w sercu zostaje wszystko, czego się nauczyłam. Nie wiem, czy gdy służba mojego męża dla Polski dobiegnie końca, wrócimy do Gdańska. Życie samo pisze ciąg dalszy" - wyznała Nawrocka dla "Vivy!".
Marta Nawrocka i jej trzynasta emerytura
Wiadomo, że po 15 latach zatrudnienia w swoim poprzednim miejscu pracy, Nawrocka może liczyć na emeryturę w wysokości około 40 proc. kwoty poprzedniego wynagrodzenia. Choć dokładne zarobki pierwszej damy w czasach jej aktywności zawodowej nie są znane, media mówią, że może pobierać emeryturę w wysokości około 3200 zł brutto.
Na tym jednak nie koniec. Emeryci mundurowi, do których należy Nawrocka, mają prawo do trzynastej i czternastej emerytury. W 2026 roku zgodnie ze wstępnym wskaźnikiem waloryzacji, ich wysokość wyniesie około 1962 zł brutto każda. O ile tą pierwszą Nawrocka ma otrzymać w pełnej wysokości, tak druga ma być już pomniejszona ze względu na wysoką emeryturę podstawową.
Biorąc pod uwagę krótki staż pracy oraz ogólny stan polskich świadczeń emerytalnych, Marta Nawrocka raczej nie ma co narzekać.
Marta Nawrocka nie zwolni tempa
Choć Marta Nawrocka może cieszyć się urokami życia na emeryturze, pierwsza dama raczej nie ma w planach zaszycia się w czterech kątach pałacu.
W wywiadzie dla "Vivy!" Nawrocka ujawniła, że ma konkretny plan, jak wypełnić rolę pierwszej damy w kraju.
"Chciałabym wykorzystać ten czas na bycie blisko ludzi, naprawdę blisko. Chcę słyszeć, jak mówią o swoich lękach, o swoich radościach, o zwyczajnych sprawach, które budują naszą wspólnotę od środka" - mówiła przejęta.









