Kiedyś był wziętym aktorem. Dziś dorabia w niełatwej pracy fizycznej
Alan Andersz potwierdził doniesienia na temat swojego życia zawodowego. Jak się okazuje, oprócz kariery aktorskiej, rozwija równolegle swoje umiejętności spawalnicze. Gwiazdor wykonuje praktyczne i artystyczne instalacje ze stali, często z materiałów z odzysku. Nie jest to tylko jego hobby, ale także dodatkowe źródło zarobku.
Alan Andersz kiedyś był wschodząca gwiazdą ekranu i występował w wielu topowych produkcjach, jak "39 i pół", filmie "Pręgi" oraz popularnej "Obławie". Choć dziś wciąż możemy go oglądać w "Pierwszej miłości" Polsatu, jego kariera aktorska w ostatnich latach nieco zwolniła tempo. Jak się okazuje, Andersz ma nowe, zupełnie inne zajęcie. Gwiazdor odwiedził niedawno studio "Pytanie na śniadanie", gdzie ujawnił, że po godzinach dorabia jako spawacz.
Alan Andersz wyznał, że jego drugi zawód wziął się z zainteresowań do majsterkowania, które przejawiał już od małego.
"Ja zawsze majsterkowałem od małego, tata mnie dużo nauczył, chodziłem sobie z nim do warsztatu i majstrowałem, uczyłem się tego wszystkiego. Kiedyś wychodziłem z założenia, że fajnie, jak facet będzie umieć naprawić różne rzeczy, no i od tego się zaczęło. Brakowało mi zawsze spawania, ponieważ spawanie jest mocne, te rzeczy z metalu są mocne. Robię np. trzymacz na ręczniki do chaty" - mówił Andersz w śniadaniówce TVP.
Aktor wyjawił, w jakich przedmiotach się specjalizuje oraz gdzie można zobaczyć jego prace. Przyznał również, że lubi tworzyć z przedmiotów z odzysku.
"Nie robię takich dużych rzeczy, bardziej małe. Robiłem takie instalacje artystyczne do jednej z restauracji w Krakowie. To jest świetne, jak widzę u kogoś coś swojego. (...) Ja lubię robić rzeczy z odzysku, coś mi zostaje, jakiś mebelek, zostaje mi trochę stali, to sobie coś z tego zespawam" - wyznał wprost, dodając, że jego prace są dla niego także źródłem zarobku.
To nie pierwszy raz, kiedy Andersz opowiada o swoim niecodziennych hobby. Kilka lat temu mówił na lamach "Dzień dobry TVN", że dzięki spawaniu może odpocząć od show-biznesu.
"To są totalnie dwie różne rzeczy. Chciałem nauczyć się spawać dla spawania, poznałem różne techniki. Zrobiłem sobie meble do mieszkania. To jest super chillujące" - wyjawił.
W tym samym wywiadzie mówił, że w spawaniu podoba mu się najbardziej.
"W spawaniu podoba mi się, że tworzę nowe rzeczy. (...) A jak to jest u kogoś w domu, to jest super" - przyznał Alan Andersz.
Zobacz też:
Od lat jest gwiazdą polskich hitów. O zarobkach aktorów mówi wprost
Potwierdziło się ws. Michała Szpaka. Po latach wyjawił wprost: "Z potrzeby serca"
Doniesienia ws. Dody to nie były plotki. Tyle potrafi zarobić za jeden występ