Magdalena Zawadzka należy do osób, które nie muszą polegać tylko na swej emeryturze. 80-letnia aktorka wciąż jest aktywna zawodowo i może przebierać w ofertach.
Magdalena Zawadzka jest zasypywana propozycjami ról
Zawodowo jest związana z warszawskim Teatrem Ateneum, gdzie od września będzie grała w trzech spektaklach, a na prośbę Krystyny Jandy dołączyła do obsady najnowszego przedstawienia przygotowywanego przez Teatr Polonia.
Na premierę czeka wyprodukowany na zamówienie platformy Netflix serial "Heweliusz", w którym Zawadzka po raz pierwszy spotkała się na planie ze swoim synem, reżyserem Janem Holoubkiem.
Magdalena Zawadzka: na to wydaje swoje oszczędności
W nawale zajęć aktorka wciąż znajduje czas na realizację swojej wielkiej pasji, jaką są podróże. W wywiadzie dla Złotej Sceny opowiedziała o swoich, już zrealizowanych planach na tegoroczne wakacje. Jak wyznała, przez kilka lat przymierzała się do zwiedzania Portugalii, o którą zahaczyła kiedyś i zachwyciła się od pierwszego wejrzenia:
"Kilka lat temu spędzałam wakacje w Hiszpanii i wtedy na parę godzin wpadłam do Portugalii. Przepływałam katamaranem przez rzekę i już znalazłam się w prześlicznym, białym miasteczku Santo António. Znalazłam się w innym świecie pod każdym względem – kultury, architektury, ludzi, ale i języka".
Magdalena Zawadzka chce zwiedzić jak najwięcej
Na realizację tego podróżniczego marzenia aktorka musiała trochę poczekać, ale najważniejsze, że w tym roku się udało. Jak wyznała, podczas każdego wyjazdu stara się jak najwięcej doświadczyć:
"Za każdym, kiedy jestem w podróży w danym kraju, jadę gdzieś na wycieczki, które kupuję w hotelu albo biurze podróży. Powiedzmy, że w zasięgu 200 kilometrów chcę jak najwięcej zobaczyć. Wszystko jest dla mnie tak cudowne. Na zwiedzanie nie szczędzę wysiłku finansowego ani fizycznego. Świat mnie fascynuje i jestem szczęśliwa, że stoi dla nas otworem pod względem administracyjnym".
Zobacz też:
Tak radzi sobie wdowa po Gustawie Holoubku. Prawdę wyznała 17 lat po jego odejściu








