Wiadomo, co kryło się za "kryzysem" Fit Lovers. Prawda oburzyła wszystkich
Duet Fit Lovers, czyli Pamela Stefanowicz i Mateusz Janusz, znani z programu "Azja Express", w ostatnich dniach bardzo zaniepokoili fanów, sugerując w sieci, że się rozstali. Teraz wyjawili wreszcie, co kryło się za ich smutnymi wpisami. Kiedy internauci dowiedzieli się prawdy, rozpętała się prawdziwa burza. Para influencerów zareagowała już na krytykę, jednak ich odpowiedź raczej nie ukoi nastrojów.
Mateusz Janusz i Pamela Stefanowicz, którzy w internecie znani są jako Fit Lovers, największą popularność zyskali dzięki udziałowi w programie "Azja Express". Choć później w mediach bardzo o nich ucichło, to wciąż mogą liczyć na spore grono fanów - na Instagramie obserwuje ich ponad 1,7 miliona osób.
Mateusz i Pamela są w związku od lat, a 10 września 2024 roku wzięli ślub w Gruzji. W ostatnim czasie ich związek wydawał się kwitnąć, na dodatek oboje chwalili się kolejnymi zagranicznymi inwestycjami w nieruchomości. Właśnie dlatego seria niespodziewanych, niepokojących wpisów obojga była dla fanów wielkim zaskoczeniem.
"Zachody słońca w pojedynkę to nie to samo. Żałuję, że ci nie uwierzyłam i zawiodłam" - pisała Stefanowicz na Instastories.
"Mam wrażenie, że to poszło trochę za daleko. Pamela, nie ciągnij tego publicznie! To naprawdę powinno zostać między nami. Nie wiem, dlaczego angażujesz naszych fanów. To jest nasze życie prywatne. Jeśli już naprawdę chcesz to robić, to powiem ci jedno: czasami wystarczy powiedzieć "przepraszam", "cofam", zanim sprawisz drugiej osobie przykrość - apelował na Instagramie Mateusz.
Oczywiście wpisy Stefanowicz i Janusza spotkały się z dużym zainteresowaniem zarówno internautów, jak i mediów. Jednak komunikat, jaki przesłali serwisowi Jastrząb Post, niczego nie wyjaśniał. Zaznaczyli tylko że "nie wszystko jest takie, jakim się wydaje na pierwszy rzut oka".
Ta odpowiedź wywołała sugestie, że wszystkie działania mogą być grą - i zapewne służą jakiejś kampanii społecznej, być może związanej z uzewnętrznianiem się w sieci. Prawda okazała się jednak znacznie bardziej prozaiczna, co rozsierdziło internatów. Fit Lovers ujawnili wreszcie prawdziwy sens wpisów - i okazało się, że... promują w ten sposób serial "Ślub w 30 dni" o przygotowaniach do ich ślubu w Gruzji.
"Mamy nadzieję, że nie uwierzyliście, że między nami coś nie tak! Widzieliśmy, że niektórzy mocno puścili wodze fantazji co do naszych publikacji w ostatnich dniach, ale spokojnie, taki jest ten nasz internet. Miłość ma się dobrze!" - ogłosili.
Lekki ton i wyraźna duma z reklamy nadchodzącej produkcji wywołała prawdziwą burzę, która obecnie tylko przybiera na sile.
Nawet ci, którzy przeczuwali, iż wpisy Pameli i Mateusza mogą być zwiastunem czegoś innego, niż prawdziwy kryzys w związku, obecnie czują się zawiedzeni. Nikt nie podejrzewał, że akcja będzie służyła promocji ich serialu. Teraz wiele osób deklaruje, że rezygnuje z obserwowania ich w sieci.
- "Tragiczny sposób na promowanie. Przestaje obserwować. Mam nadzieję, że takich osób będzie więcej"
- "Najgorsza akcja promocyjna w necie od dawna"
- "Kiedy promocja staje się ważniejsza niż autentyczność, kończy się szacunek. I właśnie go straciliście"
- "Lubię was, śledzę od lat, ale takie zagrywki są poniżej pasa. Wiele osób mimo wszystko przejmowało się tym, co się u was dzieje, a tu taka tania promocja"
- "Ale po co ta szopka? Ja chyba nigdy nie zrozumiem tego świata influ"
- "Co jeszcze zrobicie, żeby na moment zrobiło się o Was głośno?"
- "Świetny sposób na [...] stracenia swoich widzów, gratulacje"
- "Żenująca ta wasza zagrywka. Nieważne jak mówią, aby tylko mówili. Pozostaje ogromny niesmak" - czytamy w komentarzach.
Na wspólnym profilu Fit Lovers na Instagramie już pojawiła się odpowiedź, jednak jest daleka od przeprosin.
"Prawdziwi fani rozumieją" - napisano w relacji na Instastories, udostępniając komentarze dwóch osób, którym spodobał się ten nietypowy "żart".
Zobacz też:
Fit Lovers wzięli ślub za granicą. Wśród gości gwiazdy