Odbyła się kolejna rozprawa Opozdy i Królikowskiego. Padła ważna deklaracja
Joanna Opozda i Antoni Królikowski ponownie spotkali się na sali sądowej? Nie tym razem. Drugiego września tuż po godzinie 9:00 odbyła się sprawa rozwodowa. Co ciekawe, aktorów na niej zabrakło. Reprezentowali ich wyłącznie prawnicy. Oto szczegóły dotyczące dzisiejszych i nadchodzących wydarzeń.
Joanna Opozda i Antoni Królikowski nie spotkali się na sprawie rozwodowej. Reprezentowali ich prawnicy. Po godzinie obrad poinformowali dziennikarzy, że "sprawa trwa". Wyznaczono też termin kolejnego posiedzenia. Pudelek ustalił, że będzie miało to miejsce 6 listopada. "Już przed dzisiejszą rozprawą znany był termin listopadowy. Prawnicy będą zabiegać o to, by wtedy wreszcie zapadł wyrok kończący małżeństwo Joanny i Antka" - przekazał informator.
Obecny na sali reporter wskazanego źródła poinformował, że choć zabrakło Opozdy i Królikowskiego, to i tak pojawiły się emocje. Rozprawa miała zakończyć się w burzliwej atmosferze. Wymiana zdań między prawnikami była tak gorąca, że było słychać ją na korytarzu. Pełnomocnicy gwiazd nie chcieli jednak komentować przebiegu procesu.
Mimo trudnych doświadczeń związanych z rozstaniem z ojcem swojego jedynego syna, Joanna Opozda nie zamyka się na miłość. W rozmowie z Plejadą przyznała, że wierzy w to uczucie. Uważa je za najważniejsze w życiu.
"Uważam, że miłość to jest przepiękne uczucie. Wierzę, że jest tylko miłość i strach - że wszystko pochodzi albo od miłości, albo od strachu. Niech ludzie obchodzą te walentynki. Oczywiście to jest fajne święto, ale jeżeli się kogoś kocha, to się kocha codziennie. Mocno w to wierzę" - wyznała.
Joanna w trudnych chwilach może liczyć na internautów. Ci często piszą do niej i zwierzają się z własnych trudnych przeżyć.
"Wiem, że wiele kobiet po prostu zmaga się z tymi samymi problemami i faktycznie często dostaję wiadomości, że gdzieś inspirują się mną i tym, że się nie poddałam, że idę do przodu itd. To jest ciężka praca, którą wykonuję" - stwierdziła.
Zaznaczyła też, by nie oceniać jej życia, ponieważ w sieci pokazuje tylko ten ciekawszy wycinek codzienności.
"Tego nikt nie widzi, bo nie pokazujemy wszystkiego na Instagramie, więc różnie to bywa, ale staram się iść do przodu. Staram się pomimo tych wszystkich przeciwności, a przeciwności jest ich naprawdę sporo, iść do przodu i myśleć pozytywnie" - podsumowała.
Czytaj też:
Wielka wrzawa podczas rozprawy Joanny Opozdy i teściowej. Wszystko słyszał
Przyłapali Opozdę w środku nocy. Nie była sama, nie do wiary, kto jej towarzyszył
