Był na szczycie, musiał się dobrze prowadzić. Piasek jako idealny partner
W latach 90. Andrzej Piaseczny (posłuchaj!) był u szczytu kariery. Jego romantyczne piosenki i czarujący uśmiech sprawiały, że kobiety za nim szalały. Był to też czas, kiedy przyznanie się do innej orientacji mogło oznaczać skazę na wizerunku. Czy rzeczywiście ryzyko utraty kariery skłoniło artystę do tego, aby utrzymywać oficjalną wersję o związku z niejaką Mirką?
Dziś trudno powiedzieć, czy była to mistyfikacja, czy też rzeczywiście starsza kobieta długo pozostawała partnerką Piasecznego. Artysta niechętnie mówił o swojej prywatności. Wiadomo było tylko tyle, że jego wybranka nie należy do świata show-biznesu, dlatego nie pokazuje się publicznie. Para miała wspólnie wychowywać dwóch synów z poprzedniego związku kobiety.
Fani tylko raz mieli okazję poznać Mirkę. Pokazała się z Andrzejem na okładce magazynu "Viva". Wspólnie udzielili też wywiadu, w którym podkreślili, że od kilku lat są razem i planują wspólną przyszłość. Czy to była tylko przykrywka? Piasek do dziś nie rozwikłał tej zagadki. Za to wiele razy powtarzał, że nie rozumie zdziwienia, jaki budzi jego związek ze starszą kobietą. Czy już wtedy walczył o tolerancję dla innych wyborów?
Jednak nie był taki święty. Z kim romansował Piaseczny?
Opinia publiczna nie mogła pogodzić się z tym, że przystojny piosenkarz jest sam, dlatego co jakiś czas pojawiały się spekulacje o jego romansach. Jedna z takich sensacyjnych wiadomości mówiła o rzekomym związku Piaska z Anią Przybylską. Para poznała się na planie serialu "Złotopolscy". Andrzej grał tam rolę piosenkarza Kacpra Górniaka, a Ania sympatycznej Marylki. Okazji do zbliżeń na planie serialu mieli sporo.
"Ale z tym pocałunkiem to na serio nie wiedziałem, że wcale nie trzeba aż tak bardzo naprawdę. I Ania raczej też nie wiedziała. Ostatecznie nasz pocałunek rzeczywiście wyszedł bardzo realistycznie, zresztą dlaczego miałby wyjść inaczej? Pamiętam, że potem przez długi czas zabronili się nam całować. Że to było niby za mocne. Nawet nie pozwolili, żeby nasz romans się rozwinął, później co najwyżej nosiłem Marylce kwiaty" - wspomina Piasek w biografii Ani Przybylskiej.
Później pojawiły się plotki o tym, że piosenkarz jest w związku z tancerzem Michałem Pirógiem. W tym wypadku więcej było domysłów niż potwierdzonych informacji. Nigdy nie widziano ich razem na oficjalnej imprezie. Żaden z panów nie potwierdził wprost, że się spotykają. Jedyna wzmianka, która może naprowadzać na ten trop, pojawia się w biografii Michała Piróga. Tam również nie pada żadne nazwisko, a celebryta wspomina tylko o tym, że jakiś czas temu łączyło go gorące uczuciem z kimś sławnym. Czy był to Piasek?
Wreszcie jest szczęśliwy! Cała prawda o związku Piaska
Piosenkarz skończył 50 lat i stwierdził, że nie ma już nic do stracenia. Publicznie przyznał się do tego, że od kilkunastu lat żyje na świętokrzyskiej wsi, a w codzienności towarzyszy mu partner. W małej społeczności nie sposób było pozostawać w ukryciu. Okazało się, że nikogo tam nie dziwi, że panowie żyją razem. Stało się to impulsem do tego, aby piosenkarz powiedział prawdę o swojej prywatności. Ten odważny krok spotkał się z ciepłym przyjęciem fanów.
Piasek nagrał też odważną piosenkę, w której wprost opowiada o miłości do mężczyzny. Mimo że zdecydował się na coming out, to nadal jest konsekwentny i nie opowiada zbyt wiele o swoim partnerze. Wiadomo tylko, że artysta jest szczęśliwy. Ma też nadzieję, że ten związek przetrwa jeszcze wiele lat.
"Piszę o jakichś swoich sprawach. To jest bardzo proste. Bardzo długi czas myślałem o tym, że wystarczy być dobrym człowiekiem po to, żeby wzbudzić w innych ludziach sympatię. Żeby dawać przykład tolerancji i akceptacji do człowieka. Nie do geja, tylko do człowieka. Nasza rzeczywistość społeczno-polityczna zmusza do tego, aby się określać, jeśli masz inne preferencje. Tak, to jest piosenka o mnie. Mówię o tym z uśmiechem" - powiedział w wywiadzie dla Radia Zet.
Panowie podobno planują ślub. Czy w takim razie za jakiś czas w mediach ukaże się relacja z tej uroczystości? Znając Piaska, informacje na ten temat będą raczej oszczędne.
Zobacz też:
Andrzej Piaseczny pożegnał Połomskiego
