Izabela Kuna i Marek Modzelewski są razem od ponad 20 lat
W show-biznesie nieustannie słyszymy o rozstaniach par i panuje powszechna opinia, że w świecie osób trudno o trwały związek. Na szczęście są chlubne wyjątki.
Do takich należą Izabela Kuna i Marek Modzelewski, którzy są ze sobą szczęśliwi od ponad dwudziestu lat. Poznali się w Teatrze Narodowym i od tego czasu są nierozłączni. Para doczekała się syna, Stanisława. Aktorka jest także mamą córki Nadii z poprzedniego związku.
Choć ukochany Izabeli Kuny na co dzień raczej stroni od show-biznesu, przy okazji ważnych wydarzeń w życiu zawodowym partnerki towarzyszył jej na imprezach branżowych.
W najnowszym wywiadzie gwiazda "Listów do M" poruszyła temat ich związku. Zdradziła m.in. dlaczego do dziś nie zdecydowali się na ślub i zamiast tego żyją w "rzymskim małżeństwie".
Oświadczał jej się dwa razy
Jak się okazuje, na początku swojej relacji para rozważała zawarcie małżeństwa. Do dziś jednak do tego nie doszło.
"Rozważaliśmy to, Marek oświadczał mi się nawet dwa razy. Ale wtedy naszą główną motywacją była chęć zrobienia wielkiego przyjęcia. A dzisiaj nie imprezujemy już tak, jak kiedyś (...)" - powiedziała w rozmowie z magazynem "Pani".
Dodała, że przeważyły też praktyczne względy: "Nasza sytuacja rodzinna jest taka, że poza wspólnym synem mamy dzieci z poprzednich związków. I tym dzieciom łatwiej będzie po naszej śmierci podzielić się majątkiem, jeśli nie będziemy małżeństwem. Poza tym na starość ludzie wariują i może zakocham się w kimś dramatycznie? (śmiech) Lepiej zostać przy osobnych kontach bankowych".
Aktorka przed związkiem z Modzelewskim nie miała zbyt dobrych doświadczeń z mężczyznami. On jednak pokazał jej, że można być w szczęśliwej relacji pełnej wzajemnego szacunku.
"Zrozumiałam, że należy mi się szacunek. Że mogę być przez mężczyznę traktowana dobrze i że na to zasługuję, to jest moje święte prawo. Ale dopiero kiedy spotkałam Marka, przekonałam się, że to jest możliwe (...) - zwierzyła się w tym samym wywiadzie.
Zobacz też:
Niespodziewane doniesienia ws. Izy Kuny. Jest inaczej, niż ludzie myśleli
Iza Kuna otwarcie to wyznała. Nagle z jej ust padło: "Zostało mi mało czasu"
Wieści ws. Izy Kuny nadeszły znienacka. A jednak to nie były plotki