Przed laty plotkowano o ich romansie. Dwa dni po śmierci gwiazdora Miko wyznała prawdę

Val Kilmer zaczął pojawiać się na dużym ekranie w latach 80. Choć na swoim koncie miał blisko 90 kreacji, bez wątpienia do najważniejszych z nich należał Jim Morrison w "The Doors" Olivera Stone'a czy tytułowy superbohater w "Batmanie Forever" Joela Schumachera. Fani kina dobrze pamiętają go również z "Top Guna", do którego wrócił przed kilkoma laty w niezwykle wzruszających okolicznościach.

W 2009 roku premierę miała produkcja "Fałszywa tożsamość" Dennisa Dimstera. Gwiazdor Hollywood zagrał w niej pracującego w ramach międzynarodowej inicjatywy w Bułgarii lekarza, który pewnego dnia ratuje na ulicy życie pewnej pięknej, młodej kobiety. Wówczas nie zdawał sobie jeszcze sprawy, że to spotkanie całkowicie odmieni jego los i ściągnie na niego duże niebezpieczeństwo.

Choć film nie cieszył się zbytnim uznaniem wśród widzów i krytyków, w kraju nad Wisłą zrobiło się o nim wyjątkowo głośno. A wszystko to za sprawą udziału polskiej aktorki, Izabelli Miko. W okresie, w którym grała kochankę aktora, miała 28 lat.

Łodzianka od lat, i to z niemałymi sukcesami, robi karierę za granicą. Swoją codziennością rozciągniętą między Stany Zjednoczone i Polskę regularnie dzieli się w social mediach. Nic dziwnego, że w obliczu tak smutnej wiadomości również postanowiła zabrać głos.

Na jej instagramowym profilu znalazł się fragment wspomnianego filmu z dopiskiem "Spoczywaj w pokoju, Val. To był prawdziwy zaszczyt, móc dzielić z tobą ekran". Na dłuższą wypowiedź zdecydowała się w opisie.

"To był zaszczyt pracować z Valem przy 'Podwójnej tożsamości'... Przeglądam niektóre zdjęcia z filmu, którymi wkrótce się podzielę. Szalone zdjęcia, szalone czasy... Wiele się nauczyłem dzięki temu doświadczeniu, za co jestem bardzo wdzięczna" - napisała Miko, a pod postem posypały się komentarze, w których internauci zarówno wychwalali urodę aktorki, jak i dzielili się smutkiem po śmierci Kilmera.

I pomyśleć, że jeszcze kilkanaście lat temu plotkowano o ich romansie...

Choć Val Kilmer stanął na ślubnym kobiercu tylko raz, nigdy nie mógł narzekać na powodzenie u kobiet. Spotykał się zresztą z największymi gwiazdami, m.in. Cher, Michelle Pfeiffer, Cindy Crawford, Daryl Hannah, Angeliną Jolie, Paris Hilton czy Winoną Ryder.

Kiedy w prasie pojawiły się zdjęcia z planu "Fałszywej tożsamości", na których widać było całujących się Miko i Kilmera, w mediach zawrzało. Plotkowano, że ekranowa namiętność przeniosła się i poza pracę. Polka ponoć opowiadała nawet przyjaciołom, że jest "zafascynowana" kolegą po fachu.

W pewnym momencie doniesienia te postanowiła w ostrych słowach zdementować mama Izabelli, Grażyna Dyląg. Przy okazji oberwało się innej rodaczce, robiącej karierę za oceanem.

"Co za ludzie wymyślają takie brednie? Publikują jakieś stare zdjęcia z planu filmowego i wmawiają mojej córce romans. Iza nie jest Alicją Bachledą-Curuś, nie poluje na gwiazdorów! Sama pracuje na swoje nazwisko, nie potrzebuje 'pleców', by robić karierę. Ma wielu amerykańskich znajomych. (...) Zapewniam, że moja córka nie zamierza szukać kandydata na męża w Hollywood. Teraz absorbuje ją tylko aktorstwo i ekologia" - przekazała na początku 2010 roku "Twojemu Imperium".

Zobacz też:

Co za wieści o Macieju Zakościelnym i Izie Miko. Po latach znów razem

Nie żyje legendarny aktor. Cały świat żegna gwiazdora Hollywood

Tak potoczyło się życie Izy Miko. Wiele koleżanek z branży może jej zazdrościć