Marcin Gortat zrobił zawrotną karierę w NBA. Początkowo występował w barwach Orlando Magic, następnie przeszedł do Phoenix Suns, skąd przeniósł się do Washington Wizards.
W 2018 roku zdecydował się na przeprowadzkę do Kalifornii i podpisał kontrakt z Los Angeles Clippers. Podobno kierowały nim głównie pobudki osobiste, a konkretnie chęć ułożenia sobie życia z mieszkającą tam polską aktorką, jednak ostateczne nic z tego nie wyszło.
Marcin Gortat zarobił krocie
Marcin Gortat lubił żalić się w wywiadach, że podobnie jak większość bogatych sportowców, ma problem z rozpoznaniem, czy kobieta jest zainteresowana nim samym czy jego majątkiem. Rzeczywiście, trzeba przyznać, że pieniądze zawsze się Marcina trzymały.
Zarabiający 12 milionów dolarów za sezon koszykarz sprawiał wrażenie, jakby już sam nie wiedział, co z nimi robić. W końcu w 2020 roku, po 12 sezonach w NBA, odszedł na sportową emeryturę.
Obecnie dzieli życie między Polskę i Stany Zjednoczone, ze wskazaniem na USA. Niedawno pochwalił się na Instagramie zdjęciami z budowy nowego domu w Malibu, gdzie, jak można się domyślać, chce osiąść z żoną i synkiem, który lada dzień pojawi się na świecie.
Zanim jednak sportowiec dotarł do tego etapu w życiu, sporo się wydarzyło…
Marcin Gortat długo nie miał szczęścia w miłości
Za pierwszą oficjalną dziewczynę Marcina Gortata uchodzi modelka, a obecnie projektantka mody i szefowa własnej firmy odzieżowej, Anna Kociuga. Na trop ich relacji media natrafiły w 2009 roku. Cztery lata później ich drogi się rozeszły: Gortat przeprowadził się do Waszyngtonu, a Kociuga rozpoczęła studia w prestiżowym Fashion Institute of Technology w Nowym Jorku.
Po rozstaniu Gortat wiódł życie singla, a media próbowały mu wmówić romanse z różnymi kobietami, m.in. Dodą. Piosenkarka kategorycznie rozprawiła się z plotkami na ten temat, a na Instagramie Gortata pojawiło się zdjęcie z kolacji z Pauliną Tumalą, opatrzone komentarzem, który chyba z założeniu miał być pochlebny, a okazał się prostacki. Znajomość zakończyła się po kilku miesiącach.
W maju 2017 roku media obiegły wspólne zdjęcia Marcina Gortata i Alicji Bachledy-Curuś wykonane na imprezie polonijnej. Nigdy nie potwierdzili, że łączy ich coś więcej niż znajomość i wspólne pasje, jednak po podpisaniu przez Gortata kontraktu z Los Angeles Clippers i przeprowadzce do Kalifornii, zaczęły krążyć plotki, jakoby wywrócił swoje życie do góry nogami właśnie z powodu Alicji.
Niestety, ponoć właśnie wtedy zrozumieli, że ich plany na przyszłość zasadniczo się rozmijają. Wiele wskazuje na to, że nie rozstali się w przyjaźni. Aktorka, która wcześniej chętnie uczestniczyła w imprezach polonijnych organizowanych przez Marcina, po rozstaniu zignorowała jego zaproszenie na uroczysty mecz w Staples Center.
On też najwyraźniej nie wspomina jej zbyt ciepło. Jak ujawnił 2 miesiące temu w "Dzień Dobry TVN":
"Co mogę powiedzieć? Kawałek mojej przeszłości…Na dzień dzisiejszy nie utrzymujemy kontaktu z Alicją. To jest po prostu zdrowsze dla nas obojga".
Marcin Gortat układa sobie życie z Żanetą Stanisławską
Żanetę Stanisławską poznał 6 lat temu na spotkaniu biznesowym.
Przez kolejne miesiące trzymali swoją znajomość z tajemnicy, a kiedy w mediach zaczęły się pojawiać ich wspólne zdjęcia, nie komentowali plotek. Jako para oficjalnie zadebiutowali na Balu Mistrzów Sportu w 2020 roku. Były koszykarz w rozmowie z Onetem z zachwytem mówił o Żanecie:
"Ambitna, przedsiębiorcza i pracowita, wiele nas łączy. Inteligentna, ma swoją pasję. Tym zaimponowała mi najbardziej. Relacja między nami się rozwija i tyle w temacie".
To, że w tajemnicy wzięli ślub wyszło na jaw tylko dzięki temu, że Żaneta Stanisławska zaczęła posługiwać się podwójnym nazwiskiem. 28 sierpnia 2025 roku sportowiec poinformował, że wraz z żoną wkrótce powita na świecie wymarzone dziecko. Jak napisał czule:
"Uczyniła mnie najszczęśliwszym mężczyzną na świecie. Z radością mogę poinformować... wkrótce zostaniemy rodzicami".








