Reklama
Reklama

Krzysztof Materna był mężem pięknej spikerki TVP. Po rozwodzie słuch o niej zaginął

Krzysztof Materna był w latach 70. i 80. jedną z najbardziej wpływowych gwiazd telewizyjnych w Polsce - reżyserował i prowadził festiwale w Opolu i Sopocie, współtworzył kultowe "Spotkania z Balladą", promował młode talenty... Mało kto pamięta, że to on był "ojcem chrzestnym" kariery Elżbiety Śmiarowskiej, która miała szansę zostać drugą po Krystynie Losce królową srebrnego ekranu. Elżbieta była pierwszą żoną Materny. O ich związku do dziś krążą legendy.

Zanim ponad 30 lat temu Krzysztof Materna spotkał Magdę, którą nazywa miłością swego życia, był dwukrotnie żonaty i - o czym dowiedział się dopiero ćwierć wieku później - miał nieślubnego syna. Po raz pierwszy stanął na ślubnym kobiercu na początku lat 70., będąc już wtedy znanym konferansjerem i showmanem. Gdy poślubił nieziemsko piękną Elżbietę Śmiarowską, postawił sobie za punkt honoru zrobić z niej wielką gwiazdę.   

Krzysztof Materna: Załatwił pierwszej żonie intratną posadę w telewizji

Nie jest tajemnicą, że Elżbieta Śmiarowska dostała posadę spikerki Telewizji Polskiej właśnie dzięki wpływowemu mężowi. Materna świata poza nią nie widział, pilnował, by spełniały się wszystkie zawodowe marzenia jego ukochanej. 

Reklama

W 1976 roku Elżbieta poprowadziła razem z Krzysztofem jeden z najlepszych sopockich festiwali, podczas którego oboje wręczyli Annie Jantar jej pierwszą Złotą Płytę za album "Tyle słońca w całym mieście". Przez kilka lat zapowiadała też razem z mężem występy artystów na legendarnych olsztyńskich Spotkaniach Zamkowych "Śpiewamy Poezję", dzięki wstawiennictwu Materny mogła spełniać się także jako felietonistka "Pegaza".

"Współpraca z nią wymagała anielskiej wprost cierpliwości. Jeśli ją miałem w zespole, to tylko ze względu na jej urodę" - wyznał wieloletni wydawca "Pegaza", Tadeusz Pikulski, na łamach swej książki "Prywatna historia telewizji publicznej".

"Ela bardzo chciała robić felietony, tyle że szalenie trudno przychodziło jej zdecydować się, co zostawić, a co odrzucić. Montaż przeciągał się do późnej nocy" - stwierdził.

Krzysztof Materna: Spełniał każdą zachciankę ukochanej

Wszyscy, którzy w tamtych czasach pracowali w TVP, wiedzieli, że Śmiarowska ma mocne plecy. Choć widzowie uwielbiali ją, koleżanki i koledzy nie przepadali za nią. Była bardzo ambitna, nie chciała być tylko "ładną buzią", a w dodatku - dzięki "układom" - dostawała przeróżne zlecenia, które gwarantowały jej dodatkowe honoraria. 

Związek Eli i Krzysztofa uważany był przez ich współpracowników za niezwykle romantyczny... Zawsze wtedy, gdy Śmiarowska pracowała w montażowni, szykując swoje reportaże do emisji w "Pegazie", zakochany w niej po uszy mąż zjawiał się w budynku TVP z siatką napojów i kupionym w restauracji pobliskiego Hotelu "Warszawa" ogromnym szwedzkim półmiskiem pełnym pyszności. 

"Taki przejaw potęgi miłości łamał wszystkie serca, więc montowaliśmy program do świtu" - wspominał w swej książce cytowany już Tadeusz Pikulski. 

Zdarzało się, że Krzysztof Materna nie mógł towarzyszyć ukochanej podczas pracy przy montażu jej materiałów, bo miał akurat serię koncertów np. w Szczecinie czy Gdańsku. Zawsze jednak czekał na nią rano przed budynkiem telewizji z ogromnym bukietem kwiatów. Przylatywał do Warszawy tylko po to, by zabrać Elżbietę na elegancki obiad, po czym popołudniowym samolotem wracał do pracy. Przy nim czuła się jak księżniczka.

Krzysztof Materna: Wyrzucił Elę ze swojego serca, życia i wspomnień

Nikt nie wie, dlaczego małżeństwo Elżbiety i Krzysztofa się rozpadło. Faktem jest, że w pewnym momencie mąż zostawił Śmiarowską na lodzie. Niestety, w momencie, gdy straciła "plecy", jej kariera legła w gruzach. Na początku lat 80., zaraz po rozwodzie, odeszła z telewizji, wycofała się z życia publicznego i ślad po niej zaginął.

Krzysztof Materna nigdy ani słowem nie wspomniał o swej pierwszej żonie w żadnym wywiadzie. Wygumkował ze swoich wspomnień również drugą żonę. 

Od ponad trzech dekad trzecią panią Maternową jest młodsza od Krzysztofa o 21 lat Magda. 

"Trzecia żona, ale pierwsza, która stworzyła mu dom, o jakim marzą mężczyźni. On opowiada o tym wszem wobec, że po raz pierwszy w życiu ma w domu nie koleżankę, a żonę" - napisała o nich Krystyna Gucewicz w książce "Dlaczego się kochają, czyli życie na różowo".

Jeszcze kilka lat temu Krzysztof Materna był święcie przekonany, że ma jedynie dwoje pociech - Michała i Matyldę - których doczekał się z Magdą. W 2017 roku dowiedział się, że jest jeszcze ktoś, kto ma prawo nazywać go tatą. Okazało się, że jest biologicznym ojcem znanego dziennikarza Jacka Bazana, który jest owocem jego młodzieńczego romansu.

Źródła:

1. Książka T. Pikulskiego "Prywatna historia telewizji publicznej", wyd. 2002

2. Książka K. Gucewicz "Dlaczego się kochają, czyli życie na różowo", wyd. 19953. Artykuł "Dla niej nosił frykasy", "Dobry Tydzień" (czerwiec 2021)

Czytaj także:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Krzysztof Materna przypadkiem dowiedział się o tym, że ma syna. "Nie mam żalu do nikogo"

Materna zaliczył poważną wpadkę na scenie. Mogło skończyć się skandalem

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Krzysztof Materna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy