Vanessa Hudgens urodziła drugie dziecko
Vanessa Hudgends podzieliła się ze światem radosną nowiną. 36-letnia aktorka przywitała na świecie swoje kolejne dziecko:
"Cóż... Udało się. Urodziłam kolejne dziecko! Poród to dzika jazda. Wielkie brawa dla wszystkich mam. To naprawdę niesamowite, co potrafią nasze ciała" - napisała pod zdjęciem ze szpitala.
Vanessa Hudgens i Cole Tucker stanęli na ślubnym kobiercu w 2023 roku
Warto przypomnieć, że choć Vanesa ma za sobą kilka medialnych związków, prawdziwe szczęście odnalazła dopiero u boku swojego obecnego męża. Cole Tucker to amerykański baseballista, który stanął z nią na ślubnym kobiercu w 2023 roku.
Wcześniej Vanessa była związana z gwiazdorem Zacem Efronem oraz amantem kina Austinem Butlerem.
Na łamach "The Drew Barrymore Show" Vanessa wyjawiła, że została singielką w 2020 roku. Postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce, zainstalować aplikację randkową i... się zaczęło.
"Jeśli czegoś chcę, robię to, nie mam problemu ze zrobieniem pierwszego kroku. Uważam, że nie ma na co czekać w takich sytuacjach" - mówiła.
Niecały rok po zaręczynach zakochani pobrali się w Tulum, w słonecznym Meksyku.
Vanessa Hudgens nie kryje radości. U jego boku odnalazła swoje miejsce
Vanessa w rozmowie z "Vogue" dała do zrozumienia, że jest bardzo zakochana i cieszy się, że po latach miłosnych niepowodzeń udało jej się wpaść w ramiona dopasowanego do niej człowieka. Poczuła to zwłaszcza w dniu ślubu.
"(...) gdy spojrzeliśmy na siebie przed ołtarzem, był to najbardziej emocjonujący moment w moim życiu. Dosłownie się przewróciłam, kiedy zobaczyłam Cole'a i musiałam wziąć głęboki oddech" - wspominała.
Sam moment przysięgi również bardzo zapadł jej w pamięci.
"Radziłabym też wszystkim: napiszcie własne przysięgi i przeczytajcie je podczas ceremonii. To najpiękniejsza rzecz w związku, być tak otwartym i bezbronnym w obecności wszystkich ludzi, których kochasz. To po prostu piękne" - powiedziała.
Vanessa w codziennych wyzwaniach może liczyć na wsparcie męża, ale i bliskich. To właśnie oni w dniu ślubu wzruszyli ją jak mało co.
"To było niesamowite, ponieważ w trakcie kolacji rozglądałam się i wszyscy ze sobą rozmawiali - nasze rodziny i przyjaciele spotykali się i nawiązywali prawdziwe relacje. Magicznie było zebrać wszystkich w jednym miejscu. Gdy o tym mówię, mam łzy w oczach" - zdradzała aktorka.









