Gwiazda "Rancza" nie tańczy z mężem. Od 25 lat zastępuje go inny mężczyzna

Anna Iberszer zdobyła wielką popularność jako Francesca Andreoni-Witebska w serialu "Ranczo". Od 2023 roku można ją za to oglądać w produkcji "Uroczysko" Polsatu. Poza tym od lat jest obecna na deskach warszawskich teatrów oraz prowadzi warsztaty taneczne, specjalizując się we flamenco i tangu argentyńskim.

Swojego męża, Tomasza Drabka, poznała właśnie w teatrze w Bielsku-Białej, gdzie razem pracowali nad spektaklem "Mistrz i Małgorzata". Tomasz poprosił ją o lekcje tanga. Drabek także ma spory dorobek teatealny, a w telewizji można go było oglądać między innymi w naszej wersji "The Office", "Komisarzu Alexie" i w "Uchu Prezesa".

Anna i Tomasz doczekali się syna, a ich związek kwitnie. Mimo to jest jedna rzecz, której nigdy razem nie robią - i jest nią taniec.

Iberszer zajmuje się tańcem od końca lat dziewięćdziesiątych. Założyła nawet szkołę flamenco w Warszawie i ma zespół muzyczno-taneczny, występujący w całym kraju. Na parkiecie od niemal 25 lat występuje z tym samym mężczyzną - Piotrem Woźniakiem. Zna go jeszcze dłużej niż swojego męża.

W rozmowie z serwisem Złota Scena Anna przyznaje, że jej ukochany Tomasz Drabek ma świetne wyczucie rytmu, ale kiedy próbują tańczyć w duecie, nie mogą się zgrać. Wystarczy powiedzieć, że ostatni raz tańczyli razem... na własnym weselu.

"Mój mąż bardzo fajnie tańczy solo i z innymi, natomiast razem się zgrać nie możemy. Zatańczyliśmy pierwszy taniec na weselu i chyba wystarczy" - wyznaje aktorka.

Anna wyjaśnia, że jej mąż zna Piotra i bardzo go lubi. Ona i Tomasz pracują zresztą w branży aktorskiej, a w tym zawodzie trzeba mieć do siebie zaufanie. Piotr Woźniak i Iberszer występują razem od ponad dwóch dekad - jak sama przyznaje, łączy ich przyjaźń, zbudowana przez lata.

"To rodzaj relacji pełnej zaufania - scenicznego i ludzkiego. Razem jeździliśmy na koncerty za granicę, przechodziliśmy różne perypetie, a ta nasza relacja się nie zmienia" - mówi aktorka o Piotrze.

Piotr jest tancerzem z międzynarodową klasą "S". Tanga argentyńskiego uczył się Buenos Aires, Paryżu i Berlinie. Sam także prowadzi liczne warsztaty i szkolenia, a wraz z Anną w tangu nie mają sobie równych.

Czytaj także:

Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Wielkie nadzieje z "nowym Ranczem". Arlak studzi emocje

Problemy gwiazdora "Rancza". Maciejewski mówi otwarcie

Iberszer była gwiazdą "Rancza". Zmieniła się nie do poznania