Jacek Kopczyński wziął ślub z Agnieszką Kustosz
Jacek Kopczyński przez kilkanaście lat tworzył związek z Patrycją Markowską. Pomimo tego, że para doczekała się wspólnej pociechy i mogła pochwalić się imponującym stażem, nigdy nie zdecydowała się na sformalizowanie swojej relacji.
W pewnym momencie w mediach pojawiły się plotki o kryzysie. Później wybranek córki lidera Perfectu zaczął pojawiać się na branżowych imprezach w towarzystwie innej kobiety i szybko stało się jasne, że doszło do rozstania.
Aktor nie tracił jednak nadziei na znalezienie drugiej połówki. Po kilku nieudanych relacjach, w końcu udało mu się ustatkować i wziął ślub z aktualną partnerką - Agnieszką Kustosz.
Początkowo gwiazdor "M jak miłość" trzymał związek w tajemnicy, jednak z czasem nabrał pewności i gdy opublikował wspólne zdjęcie, nie było wątpliwości, że 54-latek znów jest zakochany.
Klaudia Kardas gorzko o relacji z Jackiem Kopczyńskim
Na wiadomość o ślubie swojego byłego wybranka zdążyła zareagować Klaudia Kardas. Pisarka, która w mediach społecznościowych chętnie wypowiada się na temat związków, jednoznacznie odniosła się do najnowszych doniesień o Jacku Kopczyńskim.
"Jeżeli mam być szczera, to mało mnie to interesuje, czy Jacek się ożenił, czy nadal jest singlem. Każdy z nas ma już swoje życie. Nie żałuję jego decyzji o naszym rozstaniu, dobrze, że tak się stało, bo faktycznie nie pasowaliśmy do siebie, ani wizualnie, ani z charakteru" - zdradziła w rozmowie z Plotkiem.
Jak wyjaśniła, jej temperament zdecydowanie nie odpowiadał aktorowi.
"Byłam dla niego zbyt szalona, kiedyś nawet usłyszałam 'Już kiedyś miałem taką szaloną Patrycję, kolejnej takiej nie chcę'. I ok, rozumiem to. Jakby nie było, różnica wieku mówi dużo. Nie mnie oceniać, czy pasują do siebie. Niech im się układa, a co z tego wyjdzie, to tylko Jacek wie" - dodała.
Przy okazji nie omieszkała podzielić się kąśliwym komentarzem dotyczącym Jacka Kopczyńskiego.
"Jacek jedno mówi, drugie robi. To, że mówi 'kocham cię', to nie zawsze oznacza u niego szczerość. Też te słowa nieraz słyszałam i okazały się puste" - wyznała w tym samym wywiadzie.
Klaudia Kardas złożyła życzenia byłemu partnerowi. Nie gryzła się w język
Składając życzenia młodej parze, Klaudia Kardas także nie gryzła się w język.
"Czego mu życzę? Żeby przy nowej żonie miał, chociaż połowę tego, co miał przy mnie. A jej… cierpliwości. Całe mnóstwo cierpliwości, bo się jej jeszcze wiele razy przy nim przyda" - podsumowała dosadnie w rozmowie z serwisem.








