33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już dawno za nami, jednak duża część osób do teraz emocjonuje się licytacjami, w szczególności tymi oferowanymi przez znanych i lubianych. Nie da się ukryć, że aukcja, która wzbudzała ogromne zainteresowanie, była zapoczątkowana przez Macieja Musiała.
Uwielbiany aktor na licytację charytatywną przekazał usługę, jaką było wysprzątanie przez niego mieszkania. Dodatkowym wabikiem była muzyka, która miała towarzyszyć artyście podczas oferowanej czynności, a mianowicie w tle miał lecieć utwór "Explosion" wylansowany przez duet Kalwi i Remi.
Ostatecznie licytacja była ochoczo przebijana przez internautów i osiągnęła kwotę 137 tysięcy złotych. Po fali domysłów na temat tego, kto jest zwycięzcą, Musiał zabrał głos i wyjawił prawdę w tym temacie.
Fani i aktor nie kryli zaskoczenia takim obrotem spraw!
Wydało się, kto wygrał licytację Musiała na WOŚP. Nawet aktor był w szoku
Maciej Musiał wczoraj wieczorem wyjawił, kto jest wielkim zwycięzcą jego aukcji na rzecz WOŚP. Aktor za pośrednictwem mediów społecznościowych opublikował filmik, w którym pokazał, jak zabiera się za sprzątanie. Oczywiście u jego boku nie mogło zabraknąć Kalwiego i Remiego.
Po kilku tygodniach niepewności okazało się, że największą stawkę zaproponował anonimowy mieszkaniec Krakowa, który za pomocą jednej z fundacji przekazał wygraną na rzecz oddziału szpitala w Krakowie.
"Zrobił to za pomocą swojej fundacji (...)" - zaznaczył Musiał na opublikowanym nagraniu.
W tym samym filmiku widać, jak aktor z muzykami zmierza w kierunku oddziału, jednak obiecany live ze sprzątania nie powstanie, gdyż Musiał szanuje dobro i zdrowie pacjentów znajdujących się w placówce.
Przeczytajcie również:
Dopiero co Chylińska wsparła WOŚP i Owsiaka, a tu takie doniesienia. Niespodziewany zwrot akcji
