Jan Pospieszalski gościł ostatnio u Krzysztofa Ziemca, któremu udzielił dość niespodziewanego wywiadu. W pewnym momencie rozmowa zeszła bowiem na temat Jerzego Owsiaka i Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Okazało się bowiem, że dziennikarz zna się z założycielem WOŚP od wielu lat. Jak zdradził, przez pewien czas łączyła ich nawet przyjaźń, ale dziś nie ma nawet o tym mowy.
Jak przyznał wprost, dziś Owsiak jest dla niego "zagadką".
"To zmiana człowieka z fajnego kolegi w dosyć kłopotliwego rozmówcę. Zacznę od tego, że jest niezwykle utalentowanym, wrażliwym facetem, który kipi pomysłami. Miał wtedy ogromną energię i wydawało się, że jesteśmy przyjaciółmi na śmierć i życie. Na stałe" - zdradził w programie Ziemca "Otwarta konserwa".
Potem były dziennikarz TVP zapytał swego gościa, czy Owsiak to "człowiek dobrego serca", którego zmieniły jednak wielkie pieniądze.
"Nie. Istnieje takie określenie, że ktoś nie wytrzymał ciśnienia. No, jeżeli ktoś nie wytrzymał ciśnienia, to Jurek nie wytrzymał ciśnienia i nie chce się do tego przyznać. A ponieważ zabrnął w to tak daleko, no to z tego odwrotu już nie ma. I no niestety widzimy upadek" - wyznał wprost Pospieszalski.
Na koniec oznajmił, że ich drogi ostatecznie się rozeszły i raczej nie ma mowy o pojednaniu. "Każdy ma prawo do autokompromitacji. Jurek korzysta z tego pełną ręką, a nasze drogi się rozeszły..." - podsumował gorzko Pospieszalski.
Zobacz też:
TVP nie wytrzymała ws. WOŚP i Owsiaka. Oficjalnie ogłosili, to koniec
Tyle zarabia Jerzy Owsiak i nawet się z tym nie kryje. Sam oficjalnie przyznał
