Smutne wiadomości o Lipowskiej. Wyjawiła prawdę
Teresa Lipowska kilka tygodni temu obchodziła 88 urodziny. Aktorka jest obecna na scenie od ponad 65 lat. Jak sama wyznała coraz częściej ma kłopoty z pojawieniem się przed kamerą. O co chodzi?
Teresa Lipowska zagrała w swojej karierze wiele ról. Od słuchowisk radiowych, przez występy w kabarecie "Dudek" po role filmowe i serialowe. Od 2000 roku gra Barbarę Mostowiak w "M jak miłość". Na planie pojawia się kilka razy w tygodniu, ale jak sama przyznała w rozmowie z Plejadą nie chce już przyjmować nowych propozycji filmowych. Wszystko przez to, że nie jest już tak sprawna, jak dawniej.
"Skończyłam 88 lat, nie przyjmuję już innych propozycji. Kiedyś plan serialu był moim drugim domem, bo miałam tak dużo dni zdjęciowych. Łączą mnie bardzo sympatyczne stosunki z aktorami, członkami ekipy technicznej, ludźmi z działu administracji. Wiem, że jestem lubiana, chciana, że mogę sobie pogadać. Dogaduję się nawet z młodymi. Każdy dzień zdjęciowy wyrywa mnie z fotela" - wyznała w rozmowie z Plejadą.
Aktorka ujawniła, że mierzy się w ostatnim czasie z wieloma dolegliwościami.
"Każdy wiek ma swoje prawa. Mentalnie czuję się znakomicie, jeszcze nie zapominam i mówię do rzeczy. Fizycznie już jest gorzej, mierzę się z bólem kręgosłupa i innymi starczymi dolegliwościami. Tak być musi, nie ma co się na to skarżyć. Nikt nie cofnie mi lat" - mówi mimo wszystko z optymizmem.
Teresa Lipowska opowiedziała też o pracy na planie "M jak miłość". Choć w ostatnim czasie pojawiła się na planie tylko kilka dni, to jednak zdjęcia trwały nawet 12 godzin.
"Mam cztery, pięć, czasem sześć dni zdjęciowych. Ostatni przed urlopem trwał prawie 12 godzin. Kręciliśmy odcinek specjalny, który ma zostać wyemitowany w rocznicę premiery serialu. Jest wspomnieniowy, wypełniony retrospekcjami, trochę łzawy. Sceny, w których musieli wziąć udział wszyscy, powstały w nocy, dlatego mój dzień zdjęciowy był taki długi. Gdy mam jedną scenę, jestem na planie cztery godziny; jak siedem - 10 godzin".
Taka praca musi być wyczerpując dla aktorki. Mimo to nie zamierza rezygnować z roli Barbary Mostowiak.
Zobacz też:
Nadal nie ma jasnej decyzji w sprawie przyszłości "M jak miłość". Czarne chmury nad produkcją
Lipowska kochała nie tylko męża. Wyjątkowa więź łączyła ją z innym gwiazdorem