Julia Żugaj wypuściła własne pączki
Julia Żugaj została zaproszona do współpracy przez firmę z branży spożywczej. Nazwiskiem niezwykle popularnej influencerki sygnowane są pączki z nadzieniem o smaku pomarańczy i marakui. Do tego donuty posypane są perłową posypką i oblane pomarańczowo-różową glazurą. Szumnie reklamowane donuty można kupić w jednej ze znanych sieci spożywczych. Ich cena to 3,29 zł za sztukę. Fani Julii już ruszyli na zakupy.
Katarzyna Bosacka krytykuje pączki Julii Żugaj
Tymczasem Katarzyna Bosacka przyjrzała się donutom reklamowanym przez Julię Żugaj. Na prośbę jednego z portali przeanalizowała skład i oceniła słodki wypiek:
"Matko i córko, czego tu nie ma! Około 70 składników w jednym małym pączku. Dwa gryzy, a w żołądku zaczyna grać orkiestra (i to fałszywie) różnych tłuszczów, emulgatorów, zagęstników i aromatów. W sumie to produkt wysokoprzetworzony. Wprawdzie wygląda i pewnie nawet smakuje, ale w sumie truje" - mówiła dla Pudelka.
Bosacka zwróciła się do Żugaj
Katarzyna Bosacka od lat bardzo krytycznie przygląda się produktom spożywczym, które są dostępne w sklepach. Dziennikarka prowadziła przez lata programy edukujące o zdrowiu, takie jak "Wiem, co jem", "Wiem, co kupuję" czy "Bosacka daje radę". Jest bardzo zaangażowanie w promowanie zdrowego stylu życia. Bardzo zależy jej na budowaniu właściwych wzorców żywieniowych, szczególnie u najmłodszych konsumentów.
Dlatego Bosacka w ostatnim czasie szczególnie zwraca uwagę na przekąski promowane przez influencerów, którzy mają fanów wśród tej grupy wiekowej. Jakiś czas temu skrytykowała Viki Gabor za firmowanie swoją twarzą płatków śniadaniowych nafaszerowanych cukrem.
Również Julii Żugaj Bosacka udzieliła rady. Zwróciła się do influencerki z prośbą, żeby przemyślała sprawę i zwróciła uwagę, co poleca swoim fanom.
Zobacz też:
Nowe twarze w "Pytaniu na śniadanie". Jej angażu nikt się nie spodziewał
Bosacka już wzięła się za krytykę pączków. Wskazała, co jest w nich złego
