Najnowsze doniesienia ws. Błaszczyk. Stało się to, co było do przewidzenia
Ewa Błaszczyk od lat łączy pracę na scenie z trudną rolą matki. Jej córka Ola od 25 lat przebywa w śpiączce - wszystko przez nieszczęśliwy wypadek z tabletką. Mimo braku kontaktu, Błaszczyk nie traci nadziei na jej wybudzenie. Wierzy, że wszystko jest możliwe, bo sama widziała, co działo się w placówce "Budzik". Sama też wyjaśniała niedawno, że w jakimś sensie stan Oli, to również kategoria "cudu". Druga córka aktorki, Marianna jest dla niej ogromnym wsparciem.
Ewa Błaszczyk potwierdziła sensacyjne wieści z ostatniej chwili. Jest tak, jak ludzie myśleli
Aktorka nie tak dawno świętowała 70. urodziny. Choć życzyła sobie zdrowia i spokoju na kolejne lata, to wyznała, że nie traci nadziei na to, że Ola "wróci" do nich. W końcu od lat stara się i dba o to, by miała możliwie najlepszą opiekę.
"Teraz jest jakaś szansa, że jeśli cokolwiek się objawi na świecie w tych nowych technologiach, że będzie można jakoś na to zaradzić, to teraz jest jakaś szansa, ale wcześniej nie. Gdybym nie liczyła na to, że medycyna się rozwija... Myślę, że to jest walka z czasem, że to nastąpi, niewątpliwie w to wierzę" - wyjawiła w rozmowie z "JastrząbPost" pełna nadziei Ewa.
Doniesienia ws. Ewy Błaszczyk z ostatniej chwili. A jednak to nie są plotki
Z okazji Dnia Donacji i Tranplantologii tabloid postanowił zapytać się aktorki, co sądzi o byciu dawcą.
Wszystko, co ratuje życie i ma sens i oczywiście się pod tym podpisuję
"Po prostu jestem za tym, że jeśli ktoś nie żyje i nie ma żadnych wątpliwości, to należy skorzystać (...), żeby uratować inne życie..." - wyjaśniła Ewa Błaszczyk w najnowszej rozmowie.
Szlachetnie?









