Informację podaje tygodnik "Życie na Gorąco". Dla Danuty Wałęsy będzie to jedenasty wnuk. Do syna Jarosława ma jednak słabość.
Z żadnym innym ze swoich dzieci nie ma i nie miała tak dobrego i bliskiego kontaktu jak z nim. Jako jedyne z dzieci Wałęsów to właśnie Jarosław stanął po jej stronie, kiedy senior rodu obraził się za publiczne ujawnienie rodzinnych tajemnic w bestsellerowej książce.
"Wszyscy znamy i kochamy bądź nienawidzimy mojego ojca albo go jednocześnie kochamy i nienawidzimy" - tłumaczył poseł w jednym z wywiadów.
"Ja, rodzony syn, nie jestem w stanie przewidzieć jego żadnych reakcji. Ludzie się teraz dziwią, dlaczego ojciec jest taki wybuchowy, ale on zawsze taki był. Kocham go bardzo, lecz są momenty, kiedy nie zgadzam się z nim" - mówił.
Jest najlepiej wykształconym członkiem rodziny Wałęsów. Skończył studia w USA - politologię na Uniwersytecie Św. Krzyża w Massachusetts. W niedawnym wywiadzie dla "Wprost" podkreślał, że zawdzięcza to uporowi mamy, bo ojciec oczywiście był przeciwny, by najmłodszy syn wyjeżdżał za granicę.
W USA mieszkał u rodziny, którą do dziś traktuje jak swoich drugich rodziców.
Pani Danuta zaakceptowała i pokochała Ewelinę, widząc, jak opiekowała się Jarkiem po ciężkim wypadku, który zdarzył się we wrześniu 2011 roku, kiedy jadąc motocyklem na drodze krajowej numer 10, w miejscowości Strapkowo, zderzył się z terenową toyotą.
"Nie mogę opisać mojej pierwszej reakcji. Stałam jak beton, bezmyślna. W pierwszej chwili żadnej reakcji. Jakby mnie zamurowało. Dopiero później, kiedy zaczęły napływać wiadomości, w jakim Jarek jest stanie, dopiero wtedy się rozsypałam" - opowiadała w książce Danuta Wałęsa.
Ewelina jest podobna do mamy, dlatego się tak polubiły - śmieje się Jarosław Wałęsa. Dziś oboje sprawili pani Danucie najpiękniejszy prezent.
Zobacz również:
