Kilka dni temu Polsat News ogłosił, że zatrudnił Kamila Durczoka, który niebawem będzie prowadził swój autorski program w "nocnym paśmie".To już ponad dwa lata, odkąd dziennikarz nie ma styczności z telewizją. Wszystko oczywiście z powodu afery, którą rozpętał tygodnik "Wprost".Od tego czasu Kamil procesuje się z wydawcami gazety oraz dziennikarzami, którzy w swoich artykułach przedstawili go w niekorzystnym świetle. Nie da się ukryć, że wizerunek Kamila został zszargany. Wielu chyba jeszcze długo będzie kojarzył się z "upier*olonym" stołem i mieszkaniem, w którym znaleziono "tajemniczy biały proszek" oraz kasety "pornograficzne o tematyce zoofilskiej"!
Szefowie Polsatu najwyraźniej tak na to nie patrzą i postanowili dać Durczokowi szansę. Z tej decyzji chyba najbardziej zadowolona jest żona Kamila, która nie może się go nachwalić!"Mąż wraca z dużym kapitałem. Rzadko który czynny dziennikarz ma okazję wyłączyć się z życia zawodowego i obserwować scenę polityczną z dystansu. To wyjątkowe doświadczenie. Myślę, że to świeże spojrzenie będzie interesujące dla widza. Cieszę się, że to będzie publicystyka, bo on jak mało kto potrafi rozmawiać z politykami" - mówi "Faktowi" Marianna.Będziecie oglądać Kamila w Polsacie?
Zobacz również:










