Apoloniusz Tajner i Izabela Podolec poznali się w pociągu jadącym z Krakowa do Warszawy. On miał wtedy 57 lat i żonę, a ona 21. Jak potem ujawniła w „Dzień Dobry TVN”, nie miała pojęcia, że mężczyzna, z którym gawędzi, to prezes PZN, ojciec sukcesu Adama Małysza. Wręcz przeciwnie, pomyliła go z kimś innym:
Na początku nie wiedziałam, że to "ten Apoloniusz Tajner". Wsiadł do mojego przedziału, ale ja go nie poznałam, więc mój okrzyk był: To pan?!. Apoloniusz spojrzał wtedy na mnie, nie wiedział co powiedzieć, a ja powiedziałam: Tak, to ten aktor z „Na Wspólnej”. Autentycznie tak było.
Ich miłość kiełkowała powoli, ale na tyle skutecznie, by Tajner po trzech latach znajomości z Podolec, rozwiódł się z Aleksandrą, z którą dochował się dwojga dzieci. Rozwód został orzeczony w 2014 roku i od tamtej pory nic już nie stało na przeszkodzie, by mogli z Izą cieszyć się sobą publicznie.
Po raz pierwszy wystąpili oficjalnie jako para na Gali Mistrzów Sportu 2015. To było spore zaskoczenie, bo wszyscy wtedy myśleli, że nową partnerką Apoloniusza Tajnera jest kobieta narodowości pakistańskiej o imieniu Pamela.
Żona Apoloniusza Tajnera usłyszała przerażającą diagnozę
Podobno Tajner niespecjalnie palił się do kolejnego ślubu, jednak Podolec nie dała mu specjalnie wielkiego wyboru, zachodząc w ciążę. Jak potem ujawniła, dla niej samej było to zaskoczenie. Wcześniej bowiem lekarze nie dawali jej szans na macierzyństwo. Jak wyznała w „Dzień Dobry TVN”:
Leopold był bardzo wyczekanym dzieckiem. Chorowałam, wiele razy słyszałam od lekarzy, że nie będę mogła mieć dziecka. To było straszne i nie chcę do tego wracać. Trzeba patrzeć na pozytywne strony w życiu i najważniejsze, że Leoś jest już z nami i jest zdrowy!
17 maja 2019 w restauracji na dachu warszawskiego Centrum Olimpijskiego odbyło się wesele pary. W dniu ślubu panna młoda miała 29 lat, a pan młody 65. Wśród gości nie zabrakło Adama Małysza z żoną, Włodzimierza Szaranowicza i Mariusza Czerkawskiego. Wpadł też „zięć marnotrawny”, Michał Wiśniewski i córka Apoloniusza, Dominika Tajner, jednak tylko na chwilę, bo musiała spieszyć się na nagranie finałowego odcinka 9. edycji „Tańca z gwiazdami”.
Pięć miesięcy po ślubie na świat przyszedł synek pary, Leopold. Jego narodziny, w obliczu wcześniejszej przerażającej diagnozy, uświadomiły Izabeli, że ona i Apoloniusz byli sobie przeznaczeni. Dlatego nie zamierza przejmować się uszczypliwymi uwagami na temat dzielącej ich 36-letniej różnicy wieku i tego, że jest młodsza od swojej pasierbicy, Dominiki. W końcu z przeznaczeniem się nie dyskutuje…
Zobacz też:
Nie cichną plotki o romansie. Ta informacja podgrzeje je jeszcze bardziej
Magda Gessler wybuchła. Odpowiedziała złośliwej internautce





***








