Reklama
Reklama

Zofia Merle uwięziona w mieszkaniu? Dlatego nie przyszła na pogrzeb męża...

Zofia Merle (84 l.) 19 stycznia pożegnała ukochanego męża Jana Mayzela. Aktorka nie pojawiła się jednak ani w kościele, ani na cmentarzu. Pani Zofia od dłuższego czasu nie opuszcza swojego mieszkania ze względu na zły stan zdrowia...

Zofia Merle nie pojawiła się na pogrzebie męża. Co stało za tą decyzją?

Zofia Merle to aktorka, którą widzowie pokochali za role w kultowych filmach takich jak "Miś", czy "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz". Artystka ma wielki talent do ról komediowych, a w pamięci Polaków zapisała się jako pani Stenia pracująca u Lubiczów w "Klanie" oraz urocza Genia z serialu "Na dobre i na złe". Ostatni raz na ekranie pojawiła się w 2009 roku i od tego czasu wycofała się z życia zawodowego. Z pewnością wpływ na tę decyzję miała śmierć jej syna Marcina, który w 2013 roku przegrał walkę z ciężką chorobą.

Reklama

Aktorka miała ogromne wsparcie w mężu Janie, niestety i on odszedł pod koniec zeszłego roku. Co zaskakujące pani Zofia nie uczestniczyła w uroczystościach żałobnych. 

Jak donosi "Super Express", aktorka jest schorowana i nie opuszcza swojego mieszkania. Merle podobno mieszka w bloku bez windy, co tylko utrudnia sytuację, ponieważ nie jest już w stanie zejść po schodach. 

Zofia Merle była mistrzynią drugiego planu i pojawiła się w niezliczonej liczbie pamiętnych filmów oraz seriali. Do jej najważniejszych ról można zaliczyć występ w "Chłopach", "Nocach i dniach", "Rozmowach kontrolowanych", "Dniu świra", czy "Chopin. Pragnienie miłości".


Zobacz też:

Nowe przypadki zakażeń. Minister zdrowia Adam Niedzielski zabrał głos

Nowe przypadki koronawirusa w Polsce dzisiaj. Dane Ministerstwa Zdrowia, 22 stycznia, sobota

Urbańska i Józefowicz mają problemy z córką? Wyszło, na czym ją nakryli


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Zofia Merle
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy