Znienacka Dominika od Hakiela wyjawiła ws. ich relacji. Nie do wiary, dlaczego się z nim umówiła, miała powód
Zanim poznała Marcina Hakiela, Dominika Serowska nie była częścią show-biznesu. Najpierw nawet wręcz unikała błysków fleszy, ale z czasem się to zmieniło. Dzisiaj kobieta regularnie publikuje w social mediach i sama udziela wywiadów, stając się pełnoprawną celebrytką. W najnowszej rozmowie nieoczekiwanie wyjawiła zaskakującą prawdę na temat początków znajomości ze znanym partnerem i odpowiedziała na zarzut, jakoby kontynuując ją, zależało jej tylko na własnych interesach. Teraz wszystko jasne.
Związek Marcina Hakiela z tajemniczą Dominiką wywołał swego czasu niemałe poruszenie w rodzimej prasie. Para poznała się w połowie 2023 roku na straganie z owocami, gdzie tancerz kupował od kobiety czereśnie. Niezobowiązująca miła rozmowa niespodziewanie przerodziła się w coś więcej. Zauroczeni sobą umówili się na randkę w restauracji w centrum Warszawy. Nie nastawiali się, że ich spotkanie się przedłuży.
"Z kawy zrobił się wspólny obiad. Wrażenia były takie, że przy bliskim poznaniu zostałam bardzo pozytywnie zaskoczona" - pisała kiedyś na Instagramie.
Ich znajomość rozwinęła się w błyskawicznym tempie. Po kilkunastu miesiącach na świat przyszedł bowiem Romeo, owoc miłości Serowskiej i Hakiela. Początkowo unikali oni zainteresowania portali, ale informacją o ciąży pochwalili się już na jednym z branżowych eventów. A wkrótce 32-latka zaczęła brylować w mediach.
Dominika Serowska najbardziej aktywna jest na Instagramie, gdzie obserwuje ją ponad 46 tys. osób. To właśnie tam dzieli się codziennością z partnerem i zdradza tajemnice ich relacji, organizując m.in. sesje Q&A. Chętnie udziela też wywiadów. W najnowszym z nich wyjawiła, że kompletnie nie spodziewała się, że jej znajomość z tancerzem potoczy się w taki właśnie sposób. Na początku nie podchodziła do niej zbyt poważnie.
"Marcin wie o tym, że ja... na początku się z nim spotkałam dla żartu. Pomyślałam sobie: "Dobra, pójdę, będzie śmiesznie". Nie planowałam tego na dłuższą metę. Myślałam, że Marcin będzie chciał się wyszaleć" - przyznała Dominika w rozmowie z Pudelkiem, wspominając o jego głośnym wówczas rozwodzie i późniejszym krótkim związku.
Choć kobieta oczywiście zdawała sobie sprawę, kim jest tancerz i jaka jest jego historia, nie chciała go ciągnąć za język. Kolejnych rzeczy o jego przeszłości dowiadywała się więc sukcesywnie, przy okazji.
"To było raczej naturalne, jak rozmawialiśmy na temat swoich poprzednich relacji czy po prostu życia, (...) to Marcin sam zaczynał coś mówić. Ja go w ogóle o to nie pytałam, bo też nie chciałam, żeby wyszło na to, że się z nim spotkałam, żeby go o to wypytać, (...) że ja chcę nie wiadomo co od niego wyciągnąć, bo mnie to też do końca nie interesowało. Jak on zaczynał coś sam mówić, to ja oczywiście podejmowałam rozmowę, słuchałam albo zadawałam jakieś pytanie. (...) Zresztą nawet ostatnio o tym rozmawialiśmy, że ja też dużo mu mówiłam o mojej poprzedniej relacji i stwierdziliśmy, że może jakbyśmy wiedzieli wcześniej, to byśmy raczej sobie tylu rzeczy pewnie nie powiedzieli, bo to jednak zostaje z tyłu głowy, a zaczynając nową relację, lepiej jest się nie skupiać na starej (...). Chociaż w przypadku Marcina było to trudne (...)" - przyznała.
Serowska wprost zdementowała podejrzenia, jakoby zainteresowała się Hakielem tylko po to, by zyskać sławę.
"To nie był taki plan. Kiedyś myślałam o tym, żeby rozwijać social media albo być gdzieś w show-biznesie. Kiedyś o tym z kimś rozmawiałam i myślałam: 'A może by było fajnie coś takiego spróbować'. Ale tutaj się nie dało tego zaplanować" - powiedziała.
Wbrew powszechnej opinii dla niej samej było to spore wyzwanie.
"Ja miałam naprawdę spoko życie, zanim poznałam Marcina. Bo słyszałam też takie zarzuty, że ja go nie wiadomo na co chciałam naciągnąć. Proszę mi uwierzyć, że nikogo nie chciałam na nic naciągnąć, naprawdę dobrze mi się żyło, nie narzekałam. Ja naprawdę wyszłam ze swojej strefy komfortu, wchodząc w taki poważny związek i z mężczyzną z przeszłością, więc wręcz odwrotnie - zostawiłam swoją cichą, bezpieczną przystań, żeby jednak się w coś zaangażować i oddać temu też część siebie" - zdradziła.
Zobacz też:
Plotkowano o ślubie, a tu takie wieści ws. Dominiki od Hakiela. Sama oficjalnie obwieściła
Marcin Hakiel mówi wprost o powrocie do "Tańca z gwiazdami". Nie pozwala mu na to jedna rzecz