Doda mówi otwarcie o życiu uczuciowym. "Jestem w stanie zgodzić się na wszystko"
W październiku ubiegłego roku wyszło na jaw, że Doda rozstała się z Dariuszem Pachutem. Oficjalne oświadczenie influencera wywołało spore zamieszanie w sieci i stało się przyczyną wielu pytań o to, w jakich okolicznościach doszło do rozejścia się gwiazd. Sytuacja właściwie do dzisiaj nie została wyjaśniona, a ekspartnerzy co jakiś czas angażują się w medialne przepychanki.
Mniej więcej od tamtego czasu Dorota Rabczewska regularnie dokonuje publicznej analizy swojego życia uczuciowego i przyznaje, że niepowodzenia na tym polu wynikały w dużej mierze z jej ogromnej potrzeby bycia kochaną, z czym często wiązało się nieszanowanie własnych granic.
W 2022 roku wokalistka szukała nawet tego jedynego w programie "Doda. 12 kroków do miłości", w którym również mówiła wprost o swoich słabościach. Niedawno udzieliła natomiast szczerego wywiadu w podcaście "Bliskoznaczni".
"Każdy jeden [mój były - przyp. aut.] to porażka, porażka moich wyborów i jakiejś mojej naiwności. (...) Ja po prostu (...) jestem w stanie zgodzić się na wszystko, żeby ktoś znowu mnie pokochał. Czuję niesmak do siebie" - wyznała Katarzynie Nosowskiej i jej synowi Mikołajowi Krajewskiemu, uznając się za ekspertkę od wybierania mężczyzn o fatalnych cechach charakteru.
Znienacka Doda przerwała milczenie. Prosto z ekskluzywnych wakacji oficjalnie ogłosiła
Życzenia złożone przez artystkę przy okazji Dnia Kobiet to jak gdyby kwintesencja jej doświadczeń. Widać, że 41-latka dostrzega swoje błędy i czerpie z nich siłę, by inaczej działać teraz i w przyszłości. Podstawą całej wypowiedzi jest jednak założenie, że przedstawicielkom płci pięknej wciąż pozwala się na mniej i nie daje takiej taryfy ulgowej jak mężczyznom. Doda chciałaby, aby w końcu się to zmieniło.
"W nasz dzień życzę nam, abyśmy mogły zaczynać bez końca. Żebyśmy mogły zaczynać bez oceniania. Tak jak zaczynać mogą mężczyźni, będąc chwalonymi za odwagę i wigor. Życzę nam, abyśmy nie musiały się tłumaczyć, tak jak nie muszą tłumaczyć się mężczyźni. Życzę nam, aby życie bez oficjalnych relacji nie było mandatem do przypinania nam łatek szalonych, trudnych, 'łatwych', zbyt wymagających" - zaczęła swój wywód.
Według piosenkarki "rodowi męskiemu" pozwala się na zdecydowanie więcej.
"Póki co wciąż tylko mężczyzn mają prawo popełniać błędy. (...) Kobietom też szkoda życia na trwanie w pomyłce. Nawet jak ją kochamy i jest ich więcej niż jedna! Wybiórcza moralność, podwójne standardy to coś, co mnie nie rusza, żyję na własnych zasadach i z głębi serca życzę i wam takiej wolności. Życzę nam, żeby czas ze sobą, trwał tyle, ile potrzebujemy - bez desperacji i pośpiechu, (...) presji otoczenia. To właśnie wtedy wybieramy źle" - pisała Doda, która sama zastrzegała, że po ostatnim związku nie będzie na siłę szukała miłości, chciałaby spędzić skupić się teraz na sobie.
Doda z ważnym apelem do kobiet. "Zaczynajcie od nowa"
Podkreśliła, że nie powinno się wymagać od kobiet trwania w relacjach, które im nie służą.
"Żadna norma społeczna (...) nie może zmusić kobiet do życia w związkach lub pozostania w tych, w których nie są szczęśliwe (nawet jak mają dzieci)! Jeśli związki, to tylko te, w których będziecie czuły się piękniejsze i silniejsze. Dla żadnej z nas sukcesem czy powodem do dumy nie jest zatrzymanie partnera czy tkwienie w czymś, co wam nie służy - nie bójcie się. Żeby przyszło lepsze, musicie zrobić miejsce" - zaapelowała.
Całość zakończyła motywacyjną odezwą.
"Zaczynajcie od nowa tyle razy, aż znajdziecie to, czego szukacie, a czego nie ma prawa wam mówić nikt, bo to wie tylko wasze serce. Codziennie, nie tylko od święta, celebrujcie swoją kobiecość i mówcie sobie: 'jestem najlepsza'" - zakończyła wpis, do którego dołączyła zdjęcie, na którym pozuje w różowej obręczy w kształcie serca na plaży.
Zgadzacie się z jej słowami?
Zobacz też:
Doda poleciała na wakacje z pewnym przystojniakiem. Jest znany z warszawskich salonów
Doda, Chajzer i Rozenek ukarani. Za błędy zapłacą wysoką cenę
Doda długo zwlekała ws. afery z Majdanem. Nie do wiary, co w końcu ogłosiła
