Znany muzyk o wychowywaniu dzieci. "Dostaję największy kotlet podczas obiadu, jako pierwszy"

Oprac.: Jowita Bis

Adam Burakowski/REPORTEREast News

Robert Friedrich o wychowaniu dzieci

Będąc w tej rozpaczy, trafiliśmy do wspólnoty neokatechumenalnej w parafii w Poznaniu. I to krok po kroku, rok po roku uczy mnie być ojcem. Po pierwsze widzę, jak moja żona zmieniła spojrzenie na mnie. Prosty przykład: jak dzieci mają wiedzieć, że ojciec jest najważniejszy w domu? Po prostu dostaję największy kotlet podczas obiadu, jako pierwszy. Proste! To są takie proste znaki! [Albo] że matka mówi: przyjedzie ojciec, to wam pokaże. Ona stara się, żebym ja był taką figurą w domu, która decyduje. Wiele razy jest mądrzejsza ode mnie i mogłaby zweryfikować to, co mówię, ale przy dzieciach tego nie robi. Dzięki jej postawie mój autorytet u dzieci jest taki jaki jest. Więc moje dzieci o wiele rzeczy mnie pytają
mówił Robert podczas konferencji.
Ale pierdolety. Stary metaluch, a tak mu peron odjechał. Ważne, że największego kotleta od żony dostaje
Przypowieść o kotlecie
Autorytet się ma lub nie. Kotletem tego nie zdobędziesz
Grzegorz Ksel/REPORTEREast News
Andrzej Sikorski o relacji z Moniką i reakcji jego dzieci na nią!pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?