I nie wrócą do siebie, bo aktor zaczął spotykać się z inną. Zaledwie dwa tygodnie po rozstaniu!
A uważano ich za parę niemal idealną. Od spotkania na planie sitcomu "Lokatorzy" byli prawie nierozłączni. On dwa razy się jej oświadczał, a ona za każdym razem odpowiadała "tak". Ze ślubem jednak wciąż zwlekali...
Znajomi pary spekulują, że ten związek scementować mogłoby dziecko. Zamiast... kolejnych kotów. Ale dziecka nie było. Był za to kredyt na mieszkanie, który wzięli wspólnie.
- Nawet wiążąc się formalnie, nikt nie ma pewności, że to będzie trwać całe życie - mówiła wtedy aktorka. Formalny związek trudniej jednak zakończyć. Może gdyby byli po ślubie, decyzja o rozstaniu nie przyszłaby im tak łatwo?
***
Jak dowiedział się tygodnik "Twoje Imperium", w ubiegłym tygodniu prokuratura postawiła Michałowi L. zarzut znieważenia policjanta na służbie. Grozi mu za to rok pozbawienia wolności.
(sza)








