Nowy nabytek Marcina to prawdziwe cacko. Elektroniczne sterowanie silnikiem, lekka konstrukcja - wylicza "Super Express".
"Kilkoma guzikami w samej kierownicy można sterować zarówno wbudowaną nawigacją GPS, odtwarzaczem CD, jak i telefonem komórkowym. A to bardzo ułatwi pracę tak zabieganemu Dubienieckiemu" - czytamy.
Przypomnijmy, że o Marcinie zrobiło się ostatnio głośno, głównie za sprawą konfliktu z Jolantą Szczypińską. Adwokat wysłał 17 września list do posłanki PiS, w którym domagał się, by odeszła ona z polityki i "wróciła do starych tradycji, włożyła różę w zęby i przespacerować się po Słupsku z jakimś księdzem" (to nawiązanie do skandalu, który wybuchł po tym, jak posłanka dała się sfotografować dziennikarzom podczas spaceru z zaprzyjaźnionym księdzem).
Szczypińska listem była zszokowana i zbulwersowana:
"Dlaczego on mnie tak nienawidzi?" - pytała na łamach Se.pl. "Moja mama bardzo przeżywa wszystkie ataki na mnie. Jak dowiedziała się o liście Dubienieckiego, to się rozchorowała".
Czytaj także:
