Trudne chwile w rodzinie Zenona Martyniuka. W środę wieczorem zmarła teściowa muzyka. Cała rodzina pogrążona jest w żałobie. W rozmowie z "Faktem" król disco-polo opowiedział o przeżyciach.
Jest nam smutno, bo odeszła nasza druga mama. Obecnie załatwiamy wszelkie formalności związane z pogrzebem. Nasza rodzina jest zgrana, więc jakoś dajemy radę w tym trudnym czasie.
Mama Danuty Martyniuk miała 72 lata. Zmagała się z zakażeniem COVID-19. Później doszły inne komplikacje zdrowotne. Jej stan pogarszał się, pod koniec kwietnia kobieta trafiła do jednego z białostockich szpitali.
Bliscy mieli nadzieję, że cała sprawa skończy się dobrze. Niestety, stało się wręcz przeciwnie...
Małżonka Zenona za pośrednictwem mediów społecznościowych pożegnała ukochaną matkę. Opublikowała jej zdjęcie i napisała kilka poruszających słów.
Nasza Kochana Mamusia odeszła wczoraj. Na zawsze w naszych sercach pozostaniesz. Dołączyłaś Mamusiu do naszego tatusia a do Swego męża. Spoczywaj w Pokoju.
Rodzina, znajomi i internauci pospieszyli z kondolencjami i ze słowami wsparcia. Podzielili się też miłymi wspomnieniami. "To była fajna radosna kobieta", "Kochana Ciocia", "Cudowną mamę miałaś. Zawsze elegancka i uśmiechnięta", "Wspaniała, ciepła osoba" - czytamy.










