Michała bolały zwłaszcza bezlitosne komentarze Iwony Pavlović. Jurorka nigdy nie kryła bowiem swojej niechęci do kontrowersyjnego wokalisty. Od początku mówiła, że nie wyobraża sobie, by Szpak miał się znaleźć w finale programu.
"Michał po prostu nie ma talentu do tańca. Chciałabym, aby w finale walczyły gwiazdy, które prezentują wyższy poziom" - uzasadniała.
Podobnego zdania był Janusz Józefowicz. Twierdził, że wdzięk to nie wszystko i "to musiało tak się skończyć".
Sam Michał źle znosił ktytykę pod swoim adresem. "Czego nie zrobisz, jesteś niedoceniony. Fuck it... Kiedy odejdę z programu, to pocisnę" - odgrażał się jakiś czas temu na jednym z portali społecznościowych. Dotrzyma słowa?
Osoba z produkcji "TzG" w rozmowie z "Faktem" przyznaje, że finalista programu "X Factor" zbyt szybko poczuł się pewnie. "Sodówka uderzyła mu do głowy" - komentuje.









