Kiedyś żyły w wielkiej przyjaźni. Dorota była żoną Adama Sztaby (42), przyjaciela domu pani Natalii, który stworzył z nią wiele artystycznych projektów.
Szelągowska także była częstym gościem domu piosenkarki w Komorowie. Zwykle nie mogły się nagadać, bo obie kochają piękno i mają podobny gust.
Kiedy Natalia robiła kapitalny remont domu, korzystała z porad Doroty. W domu wokalistki zrealizowano wiele jej pomysłów.
Ich życie potoczyło się tak, że straciły ze sobą kontakt.
W ubiegłym roku Natalia spodziewała się trzeciego dziecka i robiła kolejną wnętrzarską rewolucję na swojej posesji, ale z porad Doroty już nie korzystała.
Choć obie miały do siebie sentyment i bardzo dobrze sobie życzyły, życie oddaliło je od siebie.
Adam Sztaba rozwiódł się z Dorotą, w styczniu ubiegłego roku urodził mu się syn Leopold, a kilka miesięcy później poślubił jego matkę, swoją menedżerkę Agnieszkę Dranikowską.
Natalii nie mogło zabraknąć na ceremonii zaślubin przyjaciela. Państwo młodzi stali się mile widzianymi gośćmi w domu Natalii.
By uniknąć niezręczności, kontakty z Dorotą stały rzadkością.
"Z Adamem Natalia ma stały kontakt, lubią się i ze sobą współpracują, czekają ich wspólne projekty. Dorota to wiedziała. Nie chciała stawiać Natalii w niezręcznej sytuacji, w pewnym sensie sama usunęła się w cień. Miała zresztą dużo pracy przy swoim programie, mało czasu na życie towarzyskie" – zdradza tygodnikowi "Świat i Ludzie" osoba zaprzyjaźniona z rodziną Kukulskich.
W ostatnim czasie w życiu Doroty Szelągowskiej nastąpiły duże i radosne zmiany. Gwiazda TVN-u spodziewa się drugiego dziecka.
Natalia na wieść o ciąży byłej przyjaciółki zadzwoniła do niej z gratulacjami.
"Długo rozmawiały, Natalia opowiadała dużo o kilkumiesięcznej córeczce, umówiły się na spotkanie. Lody skruszały" – mówi znajoma gwiazdy.
Natalia przyjęła zaproszenie do Doroty na przyjęcie, baby shower. Znowu stały się sobie bliskie, jak za dawnych lat.
