Na początku filmu Fagata została zapytana o to, co myśli o robieniu tatuaży. Związana z pierwszym "TEAM X" influencerka przyznała, że ten rodzaj modyfikacji ciała traktuje jako „ozdoby” lub pamiątki posiadające konkretne znaczenie.
„Przede wszystkim jest to rzecz, która zostanie z nami na całe życie i trzeba taką decyzję bardzo dobrze przemyśleć…” – popisała się hipokryzją już na początku nagrania Fąk.
Tatuator biorący udział w nagrywaniu nietypowego i mało edukacyjnego vloga wybrał dla Fagaty pięć niewielkich wzorów. Pośród nich celowo umieścił jeden, który z pewnością nie przypadłby dziewczynie do gustu.
Podczas przygotowań do losowania nie ukrywał, że liczy na to, iż Fąk wybierze ten „brzydki”.
Po tym jak była partnerka Stuu wskazała rysunki, przebiegły tatuator Oleg odwrócił kartki, sugerując, że ma zamiar nanieść na skórę dziewczyny narysowane przez siebie długopisem wulgarne grafiki.
Ostatecznie jednak na ręce influencerki nie znalazł się rysunkowy penis, ponieważ przestraszona Fagata nie wytrzymała i odsłoniła oczy, zanim Oleg wbił jej igłę pod skórę.
W związku z tym Fąk w trakcie nagrywania zrezygnowała z niespodzianki i samodzielnie wybrała bezpieczniejsze wzory. Zatem na jej rękach znalazł się księżyc i planeta.
Czy takie zachowanie powinno imponować jej młodym widzom?
