Reklama
Reklama

Xawery Żuławski spełnił wolę ojca! Przedśmiertny podarunek zmienił wszystko!

Xawery Żuławski (47 l.) w młodości niezbyt dobrze dogadywał się ze sławnym ojcem. Wszystko się zmieniło, gdy Xawery dorósł, a na łożu śmierci Andrzej Żuławski podarował mu coś niezwykłego...

Jego nowy film "Mowa ptaków" jeszcze nie wszedł na ekrany, a już dziś dyskutują o nim wszyscy. Z kilku powodów. Ten pierwszy ma wymiar osobisty. Nieczęsto się zdarza, by twórca otrzymał tak niezwykły prezent. W tym przypadku może bardziej adekwatne byłoby określenie - testament?

O co chodzi? Otóż Andrzej Żuławski, wówczas bardzo chory, na kilka dni przed swoją śmiercią wręczył synowi scenariusz.

Ten, zajęty wówczas walką o zdrowie ojca, wrzucił maszynopis na tył samochodu i o wydarzeniu zapomniał. Ale nic nie dzieje się bez powodu. Ten sam scenariusz trafił również do rąk producenta Marcina Wierzchosławskiego.

Reklama

I to on po 3 miesiącach od śmierci reżysera odezwał się do jego syna z krótkim pytaniem: "Nie chciałbyś tego zrobić?"

"W pierwszym odruchu, odpowiedziałem, że nie. Nie chciałem wchodzić w jego buty. Nie da się odtworzyć jego stylu, jego osobowości. Nie chciałem narażać się na śmieszność. Potem pomyślałem, że skoro ojciec dał scenariusz Marcinowi i mnie, to może taki był jego cichy plan" - mówił w "Pani" Xawery Żuławski.

Film zrobił. Został zakwalifikowany na Festiwal Filmowy w Gdyni... by nagle zostać z niego wyrzuconym. I to jest powód numer 2, dlaczego wszyscy mówią o Żuławskich i ich "Mowie ptaków".

Na szczęście film został przywrócony do konkursu głównego. Już dziś jest czarnym koniem. Tym bardziej, że ma wiele podtekstów... Truizmem jest stwierdzenie, że wszyscy marzą o szczęśliwej rodzinie. Żuławscy też.

***
Czytaj więcej na kolejnej stronie: 

Ale uczciwie trzeba przyznać, że ich relacje rodzinne były bardziej pokręcone niż przysłowiowych Kowalskich. Andrzej Żuławski miał trzech synów. Xawerego z aktorką Małgorzatą Braunek, Ignacego z malarką Hanną Wolską i Vincenta z francuską aktorką Sophie Marceau.

Wszystkie związki rozpadły się burzliwie. Każda osoba dramatu przeżyła emocjonalną katastrofę. Gdy Żuławski rozstał się z Braunek, Xawery miał 3 lata, nie pamięta rodziców razem.

Po ich rozwodzie na 2 lata pojechał do dziadków do Dakaru. Kiedy wybuchł stan wojenny zamieszkał u ojca w Paryżu. Niełatwo było mu się odnaleźć. 

"Ojciec potrafił zostawić mnie na 3 miesiące i pojechać na plan. Miałem 13 lat. Doświadczyłem samotności absolutnej".

Do ocieplenia stosunków doszło, gdy obaj się "zestarzeli". Nie było już dawnej agresji i złych emocji. Mogli z sobą spokojnie, jak na nich, rozmawiać. Gdy Andrzej Żuławski chorował na raka - maksymalnie wykorzystali dany im czas.

Może to sprawiło, że Xawery mógł nakręcić film? Krytycy mówią, że "Mowa ptaków" (premiera we wrześniu) to najlepszy film o Polsce. I swoisty hołd złożony ojcu przez syna. Zwykli widzowie myślą prościej. Mają nadzieję, że Xaweremu będzie teraz łatwiej żyć.

***
Zobacz więcej materiałów wideo: 

Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: Xawery Żuławski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy