Chcę zaprosić na scenę kogoś wyjątkowego, kto w show biznesie pracuje nawet dłużej, niż istnieje „Bajm”.
- zaczęła gwiazda wieczoru, zapraszając na scenę swojego byłego męża, Andrzeja Pietrasa.
Człowiek, który uczynił ze mnie kobietę, artystkę…
- powiedziała ze sceny piosenkarka.
Kozidrak dziękuje ze sceny byłemu mężowi
Wspólnie stworzyliśmy taką legendarną grupę. I dzięki Andrzejowi ja tutaj jestem na tej scenie i byliśmy razem przez wiele, wiele lat. Dziękuję Ci Andrzej.
- kontynuowała wzruszona Kozidrak i zadedykowała mu piosenkę "Płynie w nas gorąca krew", której tytuł jest też tytułem całego koncertu w ramach Festiwalu.Kozidrak oraz założyciel i menadżer zespołu byli małżeństwem przez 37 lat i doczekali się dwóch, dorosłych już córek. Od 5 lat są po rozwodzie, ale jak widać utrzymują przyjacielskie stosunki. To ważne zwłaszcza, że Beata ma już nową miłość i - jak sama podkreśliła w wywiadzie z Pomponikiem - czuje się szczęśliwa i spełniona.
Tak. Jest fajna relacja i ciekawa historia, ale zostawię ją na następną książkę (śmiech)
Cały wywiad: Beata Kozidrak: Czuję się spełniona i szczęśliwa!
Zobacz również:





Justyna Steczkowska: Towarzyszy mi przede wszystkim radość!Robert Górski wraca po pandemii: Teraz chętnie pozarabiam!