Zenon Martyniuk jest szczęśliwy prywatnie i zawodowo
Zenon Martyniuk ma powody do świętowania. Jego piosenka "Mandacik" nagrana z zespołem Łobuzy odniosła sukces komercyjny i chyba nie ma osoby, która nie słyszałaby chociaż fragmentu utworu. Śmiało można uznać, że to przebój tegorocznych kończących się już wakacji.
Zenek wydaje się być nie tylko szczęśliwy zawodowo, ale także prywatnie. Muzyk od ponad trzydziestu lat jest w szczęśliwym związku małżeńskim z miłością swojego życia, Danutą. W show-biznesie to prawdziwy ewenement.
W ostatnim czasie ukochana wokalisty wyszła nieco z cienia i zaczęła udzielać się medialnie. Głośno było przede wszystkim o jej spektakularnej metamorfozie - kobieta schudła kilkanaście kilogramów oraz zmieniła nieco styl ubierania się, w efekcie czego pod niemal każdym zdjęciem, które zamieszcza w sieci, dostaje mnóstwo komplementów.
A Zenek stara się ją w tym wszystkim wspierać. Goszcząc w piątkowe przedpołudnie w "halo tu polsat", wypowiedział się nie tylko na temat swojego najnowszego przeboju, ale także uchylił rąbka tajemnicy na temat jego, jak w przeszłości udało mu się zauroczyć żonę.
Tak uwiódł Danutę
W tym roku Danuta i Zenon Martyniukowie obchodzili 36. rocznicę ślubu. Para przetrwała różne zawirowania życiowe, m.in. te związane z ich synem.
Choć minęło ponad trzy dekady od momentu, w którym się w sobie zakochali, wciąż wydają się najszczęśliwsi pod słońcem.
Jeśli ktoś się zastanawiał, czym Zenek zauroczył Danutę, to teraz nie ma już wątpliwości. Jak można było przypuszczać, pomogła mu jego muzykalność.
"Ja zawsze miałem ze sobą gitarę i jak to się mówi, najłatwiej i najszybciej można poderwać dziewczynę na gitarę śpiewając piosenki" - wyznał w studiu "halo tu polsat".
Zobacz też:
W nocy potwierdziły się doniesienia ws. córki Małysza. Prosi ludzi już tylko o jedno
Danuta Martyniuk nie powstrzymała się ws. WOŚP i Owsiaka. 17 godzin od finału, a tu coś takiego
Koniec plotek, Martyniukowie jednak to zrobili. Sekret Daniela wyjaśniony
Zenek Martyniuk w końcu nie wytrzymał. Zapowiedział ws. zamiarów żony, to już za daleko
